Skandal na ślubie Messiego. Wszystko przez kreację matki piłkarza! Przesadziła?
Leo Messi (30 l.) niedawno oficjalnie sformalizował swój związek z Antonellą Roccuzzo (29 l.). Para wzięła ślub, a na uroczystość przybyli ich przyjaciele i krewni. Jednak, jak można wyczytać w zagranicznych mediach, wydarzenie zostało przykryte przez skandal.
W piątek 30 czerwca Leo Messi i Antonella Roccuzzo wzięli ślub. Świeżo upieczeni małżonkowie znają się już od dzieciństwa, tworzą parę od wielu lat i wychowują dwóch synów, ale dopiero teraz zdecydowali się sformalizować swój związek.
Na uroczystości w ich rodzinnym mieście, argentyńskim Rosario, pojawił się tłum gości. Wśród zgromadzonych byli m.in. koledzy z Barcelony: Neymar, Luis Suarez, Carles Puyol, Javier Mascherano, Gerard Pique (któremu towarzyszyła znana gwiazda, a prywatnie jego ukochana - Shakira) i wielu innych.
Przybyli także oczywiście rodzice państwa młodych. Wzrok skupiony był zwłaszcza na mamie Messiego, Celii Marii Cuccittini, która na ślub syna założyła białą koronkową sukienkę ze srebrnymi zdobieniami. I mimo że wyglądała w niej pięknie, to wywołała w Argentynie... skandal obyczajowy!
"Została posądzona o to, że chciała skraść uwagę, która powinna być skupiona na pannie młodej. (...) W Argentynie uważa się za coś bardzo obraźliwego założenie na ślub przez kogoś innego niż panna młoda białej sukni" - relacjonuje "The Scottish Sun".
Wtóruje mu "Daily Mail", który donosi, że ubiór mamy Messiego został szybko dostrzeżony przez rodzinę Antonelli i innych gości. Od razu pojawiły się plotki.
"Przygotowania do ślubu zostały przykryte przez plotki o długotrwałym konflikcie między Celią Cuccittini a rodziną Antonelli. Argentyńskie media donoszą, że rodzina Messiego zajmowała jedno piętro hotelu, a bliscy Roccuzzo inne, bo obie rodziny ze sobą nie rozmawiają. (...) Dla wielu Argentyńczyków wybór sukni przez mamę Messiego stanowił próbę konkurowania z kobietą, której - według doniesień - nigdy nie widziała w roli żony jej syna" - czytamy.