Skandal w PKP Intercity! Skład papieskich kremówek niekorzystny dla zdrowia. Katarzyna Bosacka ujawnia prawdę
Od kilku dni w mediach króluje temat papieskich kremówek, które 2 kwietnia były rozdawanie pasażerom PKP Intercity w ramach upamiętnienia rocznicy śmierci Jana Pawła II. Jak się okazuje, wielu osobom nie spodobał się nie tylko sam pomysł, ale także... skład i smak serwowanego deseru. Teraz kremówkom postanowiła przyjrzeć się Katarzyna Bosacka. Jak się okazuje, dietetyczka znalazła w papieskim przysmaku... ponad 30 składników! Całą sprawę skomentowała w social mediach.
Katarzyna Bosacka od lat stara się zwracać uwagę konsumentów na to, co jedzą i uświadamia Polaków, że przed zakupem warto czytać etykiety. W związku z tym często krytykuje w mediach głośne kampanie reklamowe, przy okazji obnażając zachłanność celebrytów i rozmaite sztuczki stosowane przez producentów produktów spożywczych.
Jakiś czas temu Bosacka zaatakowała w mediach piosenkarkę Viki Gabor, która firmuje swoim nazwiskiem płatki śniadaniowe o smaku Choco Milkshake dostępne w jednej z popularnych sieci dyskontów.
Dietetyczka przeanalizowała skład sygnowanych przez nią płatków i doszła do zatrważających wniosków. W swoim wpisie na Instagramie wyraźnie daje do zrozumienia, że młoda piosenkarka wpędza swoich fanów w otyłość:
"Śpiewasz pięknie, ale może warto było skonsultować ich skład z dietetykiem? Czy wiesz, że polskie dzieciaki mają coraz większy problem z nadwagą i otyłością? W 100 gramach twoich płatków jest aż 27 g cukru, czyli 5,5 łyżeczki! To więcej niż w 100 g shake'a czekoladowego z McDonalda (17 g cukru, 3,5 łyżeczki)! W składzie jest też syrop glukozowo-fruktozowy jeszcze gorsza postać cukru i sztuczny aromat. Nie jest dobrze!" - można przeczytać na jej profilu.
Ostatnio Katarzyna Bosacka postanowiła przyjrzeć się bliżej ciastkom, które rozdawane były w pociągach PKP Intercity. Spółka w dość nietypowy sposób postanowiła bowiem upamiętnić rocznicę śmierci Jana Pawła II. 2 kwietnia 2023 pasażerowie, którzy zdecydowali się na przejazd wagonami Pendolino, zostali obdarowani przez pracowników kolei... papieskimi kremówkami.
Wiele osób narzekało nie tylko na niepotrzebny wydatek Skarbu Państwa, ale także na... wątpliwość świeżość serwowanych deserów. Jakby tego było mało, okazuje się, że skład papieskiego przysmaku także był daleki od ideału.
"Moja skrzynka napuchła od zdjęć składów kremówek z cukierni Olsza z Kolonii Lesznowola, które - mimo iż rozdawane były w pociągach - skład mają kompletnie niepociągający. O święty Klemensie, patronie cukierników, czego tam nie ma!" - czytamy na instagramowym profilu Katarzyny Bosackiej.
"Najtańszy, niezdrowy, zatykający tętnice tłuszcz palmowy. Trzy konserwanty: E202 (sorbinian potasu), E211 (benzoesan sodu), E282 (propionian wapnia). Trzy substancje żelujące: E516 (siarczan wapnia, czyli inaczej gips), E450 difosforany (wiążące wodę w produktach), E339 (fosforan sodu, czyli regulator kwasowości). Masa jajowa, mleko w proszku, dwa sztuczne aromaty" - analizuje skład kremówek dietetyczka.
Nie jest tajemnicą, że spożywanie tego typu wysoko przetworzonej żywności ma bardzo niekorzystny wpływ na zdrowie. Wymienione substancje negatywnie wpływają między innymi na gospodarkę hormonalną i mineralną organizmu człowieka. Cały wpis Katarzyna Bosacka spuentowała dosadnych żartem:
"Po prostu - jak śpiewały kiedyś Wały Jagiellońskie - Wars wita nas, Wars wita was! I tylko mam jedno pytanie. Czy temu, kto wymyślił akcję nakarmienia narodu tą chałą, czasem dawno peron nie odjechał..." - ironizuje dietetyczka.
Zobacz też:
Katarzyna Bosacka zdradziła fanom ważną radę. Nie spodziewała się takiej reakcji!
Katarzyna Bosacka znów promuje pleśń? Tym razem chodzi o sałatę
Katarzyna Bosacka krytykuje tuczące płatki śniadaniowe Viki Gabor