Skandal w "The Voice Senior". Niebywałe, z czego zażartowała Alicja Węgorzewska
"The Voice Senior" jest już na półmetku. Wczorajszy odcinek jednego z najpopularniejszych programów TVP obfitował w wielkie emocje i to wcale niezwiązane z występami utalentowanych uczestników. Zupełnie nieoczekiwanie w show dała o sobie znać polityka. Alicja Węgorzewska (55 l.) pokusiła się o dający do myślenia komentarz. Niektórzy mogli się poczuć dotknięci.
"The Voice Senior" doczekał się 4. edycji. Lubiany format muzyczny, który daje możliwość na spełnienie marzeń o karierze wokalnej bez względu na wiek, pozwolił zaistnieć sporej rzeszy niezwykłych emerytów. W programie radość miesza się ze smutkiem. Nierzadko osoby w podeszłym wieku mierzą się z ciężkimi chorobami czy słabnącymi siłami. Niestety, jeden z uczestników nie doczekał emisji odcinków w telewizji. Adam Anusiewicz przegrał walkę z rakiem trzustki.
W minioną sobotę Telewizja Polska wyemitowała najnowszy odcinek "The Voice Senior". W półfinale swoje zdolności wokalne zaprezentowało czworo uczestników z każdej z czterech drużyn trenerów. Zgodnie z regulaminem show, do kolejnego etapu mogą awansować po dwie osoby z poszczególnych zespołów. W 4. edycji w charakterze jurorów występują Maryla Rodowicz, Alicja Węgorzewska, Tomasz Szczepanik oraz Piotr Cugowski.
Występ jednego z wychowanków Alicji Węgorzewskiej zupełnie niespodziewanie wywołał spore kontrowersje. Andrzej Raniszewski wykonał znaną piosenkę z repertuaru Andrzeja Rosiewicza pt: "Najwięcej witaminy". W błędzie są ci, którzy mogliby pomyśleć, że utwór z 1981 roku podpadł publiczności lub jurorom ze względu na postrzeganie w nim kobiet głównie przez pryzmat urody i cielesności. Wręcz przeciwnie, powód był zupełnie inny.
Po zakończonym występie Andrzeja Raniszewskiego, jurorzy przystąpili do wymiany spostrzeżeń na temat jego umiejętności. Głos zabrała również Alicja Węgorzewska. Co ciekawe, subtelnej krytyce poddała sam tekst utworu. Przypomnijmy, że piosenka Andrzeja Rosiewicza brzmi następująco:
"Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny
I to jest prawda, to jest fakt dziewczęcy urok, wdzięk i takt
I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie
Za jeden uśmiech oddałbym Chicago Paryż Krym".
Trenerka Andrzeja Raniszewskiego ku zaskoczeniu publiczności oraz pozostałych jurorów zdecydowała się na polityczne aluzje, dotyczące konfliktu pomiędzy Rosją i Ukrainą. "Za jeden uśmiech Chicago, Paryż, ok, ale nad Krymem to bym się już poważnie zastanawiała" — zażartowała na granicy dobrego smaku Alicja Węgorzewska.
Biorąc pod uwagę, do jak dramatycznych scen dochodzi na każdej wojnie, trudno uwierzyć, że takie tematy w jakimkolwiek kontekście mogą być obiektem żartów. Koledzy i koleżanki po fachu nie odpowiedzieli na kontrowersyjną wypowiedź śpiewaczki. Maryla Rodowicz zauważyła, że w wykonaniu Andrzej Raniszewskiego, zabrakło jednej zwrotki.
"Lecz jak czułbyś się w tym domu czystym oczywistym, gdyby w kuchni ktoś przy dziecku mówił po niemiecku" — powiedziała ikona polskiej piosenki rozrywkowej.
Zobacz też:
