Skandal w TVP! Żądają usunięcia piosenki z polskich eliminacji Eurowizji. Fani nie mogą w to uwierzyć
Piosenka "Booty" młodej artystki Ahleny wywołała skandal i podzieliła ludzi na dwa obozy. Pierwszy chce natychmiastowego usunięcia jej z preselekcji na Eurowizję, a drugi broni ją oryginalnym hasztagiem #ręcepreczoddupy. Co się stało? Skąd ta afera w TVP?
Niedługo dowiemy się, która piosenka będzie reprezentować Polskę na tegorocznym konkursie Eurowizji. Do konkursu staje aż 10 wokalistów, którzy w pocie czoła trenują do występu mogącego odmienić całą ich karierę. Niestety, nie wszystkie piosenki cieszą się dobrą opinią na Woronicza.
Jeden z nominowanych kawałków bardzo szybko otrzymał miano "skandalicznego". Chodzi o "Booty" (posłuchaj!) autorstwa Ahleny.
"To jest po prostu piosenka o dupie, co tu dużo kryć. Skandal" - Janusz Daszczyński, członek rady programowej TVP nie ma na jej temat dobrego zdania. Jego słowa udostępniły Wirtualne Media.
Nie tylko on tak uważa. Inni członkowie rady programowej TVP podobno również zastanawiają się, jak to możliwe, że taka piosenka znalazła się w konkursie.
"Skandaliczne niedopatrzenie, powiedziałbym, że to upadek. Ta piosenka nigdy nie powinna trafić do preselekcji. Podniosłem tę sprawę na radzie, wyjątkowo zgodzili się ze mną wszyscy jej członkowie. Byliśmy oburzeni" - kontynuuje Daszczyński.
(w jeg
Janusz Daszczyński nie krył przykrych słów i nie zostawił na utworze suchej nitki. Zacytował nawet przetłumaczony fragment piosenki, który (w jego autorskim tłumaczeniu) idzie tak:
“Dupa, dupa, dupa, dupa, dupa taka tłusta. Wiem, że naprawdę, naprawdę, naprawdę tego chcesz. Wszystkie jego suki mnie nienawidzą, nienawidzą mnie, nienawidzą mnie, są wściekłe. Mogę mieć ciebie, jego i jego, i jego ojca".
Daszczyński zapewnia przy tym, że na pytanie dlaczego ta piosenka otrzymała szansę udziału w preselekcjach, TVP odpowiedziało, że nie ma nic wspólnego z wyborem piosenek do preselekcji i chcą zaproponować artystce, by zmieniła zdania na neutralne. Niestety, patrząc na to, jak wygląda tekst, pojawia się obawa, że trzeba byłoby zmienić niemal cały utwór.
Z tego powodu padła sugestia usunięcia piosenki z preselekcji i zastąpienia jej utworem z listy rezerwowej. Zdaniem Daszczyńskiego właśnie to powinno się wydarzyć. O Telewizji Polskiej powiedział, że "powinna trzymać odpowiedni poziom także w warstwie tekstowej". Zgadzacie się z takim punktem widzenia? W sieci opinie są dosyć podzielone.
Pierwsi do obrony kawałka ruszyli internauci. Na Facebook’u członka rady szybko pojawiły się nieprzyjemne komentarze.
“Czy Pan w ogóle zastanawiał się, dlaczego ten utwór powstał? Przykre, że debiutująca artystka, której utwór niesie dobre przesłanie, jest tak szkalowana. Wstyd";
“Nie podcinaj chłopie młodej kobiecie skrzydeł, ta interpretacja z postu jest krzywdząca i płytka, pilnuj swojego stołka" - czytamy w wybranych komentarzach.
Powstał nawet specjalny hasztag, który ma wyrażać wsparcie dla artystki. “#ręcepreczoddupy" jest chętnie używany przez obrońców dziewczyny. Czy TVP uda się pozbyć młodej artystki Ahleny z preselekcji Eurowizji? Czasu do wykonania takiego ruchu pozostało niewiele.
Na razie wiadomo, że Ahlena ugięła się sugestiom dotyczącym zmiany treści "Booty". Na swoim Instastories potwierdziła, że udało jej się nieco zmodyfikować tekst utworu. Kiedy będzie można zobaczyć jej występ? Wszyscy wykonawcy wystąpią już w najbliższą niedzielę, 26 lutego podczas koncertu "Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję!".
Czytaj też:
Eurowizja 2023: to oni wybiorą polskiego reprezentanta. Wyciekł nieoficjalny skład jury!
Urbańska nieskromnie zachwyca się swoją metamorfozą "Odrealniona i niezniszczalna"
