Skandal wokół biografii Kory. Wydawca publikuje oświadczenie
W ubiegłym roku wydana została biografia Olgi Jackowskiej - "Kora. Się żyje. Biografia". Od początku rodzina miała spore zastrzeżenia do książki. Syn artystki żądał od wydawnictwa wprowadzenia zmian do tekstu. Jak potoczyła się ta sprawa?
Kora, czyli Olga Sipowicz (wcześniej Jackowska) zmarła już blisko 6 lat temu. W ubiegłym roku z okazji piątej rocznicy śmierci gwiazdy, na rynku ukazała się książka, która miała pokazać prawdziwe życie gwiazdy. Syn Kory Mateusz Jackowski po zapoznaniu się z tekstem autorstwa Katarzyny Kubisiowskiej uznał, że dzieło naciąga rzeczywistość i przerysowuje pewne fakty. Co więcej, nie zostało skonsultowane z najbliższymi Kory.
"Drugie, poprawione wydanie książki miało pójść do druku dwa tygodnie temu, ale po moich uwagach do pierwszego wydania ciągle jeszcze czekam na korektę wydawnictwa Znak. Oddając Katarzynie Kubisiowskiej to, że wykonała dużą pracę i ogólnie jest to książka trzymająca się faktów, dziwi mnie naciąganie tu i ówdzie rzeczywistości, aby uzyskać »efekt dramaturgiczny«. Tym bardziej że dotyczy to głównych bohaterów tej książki i przed jej wydaniem było dużo czasu, żeby omówić ze mną kontrowersyjne fragmenty" - mówił Jackowski dla Plejady.
Mateuszowi Jackowskiemu zależało bardzo, by w przestrzeni publicznej nie pojawiały się informacje krzywdzące dla jego rodziny. Zwrócił się do wydawnictwa z prośbą o poprawki. Chodziło też o to, by wyraźnie odróżnić opinie niektórych osób od faktów.
"Problemem dla mnie jest również to, że wypowiedzi różnych osób są umieszczone w książce jako »fakty«, a nie ich opinie, zwłaszcza jeśli dotyczą osób już nieżyjących, niemogących sprostować tych opinii lub im zaprzeczyć. Są też błędy merytoryczne, np. mój dziadek, który urodził się w Bartągu, opisany jest jako Mazur, a był Warmiakiem. I tak dalej" - mówił.
Rodzina Kory długo musiała czekać na rozwiązanie sprawy. Teraz na stornie Wydawnictwa Znak Ukazało się oświadczenie, w którym wydawca przeprasza za publikację nieprawdziwych informacji o "Oldze Sipowicz (pseudonim artystyczny: Kora) oraz Marku Jackowskim".
"W szczególności Wydawnictwo ZNAK przeprasza za rozpowszechnienie następujących nieprawdziwych informacji:
1. o rzekomym romansie Olgi Sipowicz z Krzysztofem Kownackim,
2. o rzekomych romansach Marka Jackowskiego z nieletnimi fankami, samotnymi matkami i innych treści opisujących nieprawdziwie rozkład jego pożycia z Olgą Sipowicz,
3. o rzekomym spóźnianiu się Marka Jackowskiego na koncerty.
Ponadto Wydawnictwo Znak przeprasza, że redakcja fragmentu na stronie 467. książki ("obecni są Kamil z synami i ich rodzinami" ) mogła sugerować, że Kamil Sipowicz jest ojcem Mateusza Jackowskiego, podczas gdy Mateusz Jackowski jest synem Marka Jackowskiego" — czytamy w oświadczeniu..
Zobacz też:
- Kamil Sipowicz o wspomnieniach Kory z ośrodka sióstr zakonnych w Jordanowie: "Była tam też bardzo lesbijska atmosfera"
- Monika Olejnik pokazała archiwalne zdjęcie z Korą. "Pamiętamy, tęsknię"
- Mąż Kory darzy sympatią jej byłego chłopaka. "Z jego poglądami się nie zgadzam, ale to miły człowiek"