Skandaliczne sceny w nowym show TVP. Widzowie oburzeni
"Żona dla Polaka" miała być nowym hitem TVP. Tymczasem już w pierwszym odcinku pokazano kontrowersyjne sceny, które nie spodobały się widzom. A to dopiero początek randkowego show.
"Żona dla Polaka" to nowe randkowe show TVP, które ma powtórzyć sukces "Rolnik szuka żony". Tym razem rodacy od lat mieszkający za oceanem wybierają partnerki spośród Polek, które odpowiedzą na ich zgłoszenia. W tej edycji "Żony dla Polaka" biorą udział Mateusz, Mariusz, Sebastian i Łukasz. Panowie wybrali po trzy do pięciu kandydatki, które odwiedziły ich w Chicago.
W ubiegłą niedzielę pokazano premierowy odcinek, który już wywołał sporo zamieszania. Wszystko przez to, że Mariuszowi w wyborze kandydatek pomagała... była dziewczyna, a Sebastian otrzymał od jednej z dziewczyn bardzo osobisty prezent.
W pierwszym odcinku programu "Żona dla Polaka" bohaterowie najpierw odebrali paczki, które zawierały listy i wizytówki od kandydatek.
Mariusz, 49-latek mieszkający w Chicago od kilkudziesięciu lat o pomoc w odczytywaniu listów i dokonaniu wyboru kandydatek poprosił bliską osobę. Była nią jego była dziewczyna Ela! To jej wyjawił, że chce założyć rodzinę z jedną z poznanych w programie dziewczyn.
"Ela jest moją byłą dziewczyną, ale od 15 lat jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Jeśli ja czegoś potrzebuję to ona jest zawsze dostępna. Dlatego pomoże mi wybrać dziewczyny, w tej kwestii na pewno będzie wiedziała lepiej niż ja..." - podkreślił Mariusz.
Ela pomogła Mariuszowi wybrać dziennikarkę Darię, pracownicę biurową Anię, przedstawicielkę handlową Joannę, właścicielkę firmy Basię oraz księgową Anię K.
Mariusz spotkał się ze swoimi kandydatkami w przydrożnym barze, co widzowie mocno skrytykowali, choć Mariusz był dość szarmancki wobec zaproszonych kobiet. Jednak odchodzenia z każdą z nich na bok na ławkę, widzom nie przypadło do gustu.
Sebastianowi, 30-letniemu kierownikowi IT, w odczytywaniu listów pomagał ojciec. Mężczyźni byli ogromnie zaskoczeni, gdy w jednej z przesyłek znaleźli... czerwoną bieliznę.
"Wydawało mi się, że nie jestem aż tak atrakcyjny. No będzie fajnie" - mówił skrępowany Sebastian na widok prezentu.
Bieliznę przysłała Angelica, którą zresztą Sebastian wybrał. Poza nią 30-latek zaprosił do siebie Agatę i Sandrę.
Łukasz, 35-latek, który mieszka w Chicago z siostrą, ja właśnie i jej męża poprosił o pomoc w wyborze kandydatek. Na Łukaszu największe wrażenie zrobiła Monika, która tańczy na koncertach gwiazd disco polo. Poza nią mężczyzna wybrał także Darię, Igę, Paulinę i Amandę.
Mateusz to 24-letni strażak i pasjonat starych samochodów. W odczytywaniu listów od kandydatek pomagała mu cała rodzina. Co ciekawe mężczyzna odrzucił Nataszę dwukrotną Miss Śląska, która brała też udział w wyborach Miss Polski. Mateusz wybrał za to i zaprosił do siebie hostessę Olę, studentkę Julię, animatorkę Nikolę i architektkę Patrycję.
Mateusz był bardziej wylewny niż Mariusz i zaprosił kandydatki na pierwsze spotkanie do swojego rodzinnego domu. Urządził z nimi grilla. Jak przebiegła ta wizyta widzowie dowiedzą się w kolejnym odcinku.
Widzowie nie mieli litości po pierwszym odcinku "Żony dla Polaka". Wielu było wzburzonych zachowaniem Mariusza:
"Żałosne, randka na ulicy czy chodniku, bo nawet nie w parku... Już nie mówiąc, żeby Pan kupił kawę... TVP też słabiutko" - czytamy na profilu TVP.
Na szczęśćie program prowadzi Kacper Kuszewski i wielu widzów tylko dla niego postanowiło oglądać show:
"Jakościowo mocno średnie i wydumane, co druga uczestniczka zgłosiła się tylko dla korzyści z tego programu i wyjazdu do USA. Sami uczestnicy też podzieleni według mnie nie każdy z nich wygląda, jakby naprawdę szukał kogoś dla sobie. Gdyby nie Kuszewski to nawet bym tego nie obejrzał";
"Ten podobny do Thomasa Andersa z modern Talking";
"Mam wrażenie, że grają tam statyści".
Zobacz też:
Rusza nowy show TVP podobny do "Rolnika". To oni będą szukać żon
Niewesoło u ulubieńców z "Rolnika". Po zwierzeniu Michała fani wyczuwają kryzys
