Reklama
Reklama

Skandaliczne słowa Holland na pogrzebie Stuhra. Poruszenie to mało powiedziane

Na pogrzebie Jerzego Stuhra zgromadziło się mnóstwo osobistości polskiego kina i teatru. Jedną z uczestniczek w uroczystości pożegnalnej słynnego aktora była reżyserka, Agnieszka Holland. W przemowie jednak zawarła słowa, które nie wszystkim się spodobały. Wspomniała też o żonie zmarłego aktora. Oto szczegóły.

Skandaliczne słowa Holland na pogrzebie Stuhra. Poruszenie to mało powiedziane

W środę, 17 lipca odbył się pogrzeb Jerzego Stuhra. Znany i ceniony aktor zmarł 9 lipca. Uroczystość zaczęła się o godzinie 12:00 przy ulicy Grodzkiej w Krakowie, a pochówek zaplanowano na godzinę 14:00 na Cmentarzu Rakowickim. Wśród żałobników pojawiły się sławy znane z filmu, teatru i show-biznesu, m.in. Katarzyna Figura, Dorota SegdaMonika OlejnikMarian Dziędziel, Ewa Kaim, Tadeusz Huk, Marek Kondrat, czy właśnie Agnieszka Holland. To właśnie ona wywołała największe poruszenie podczas swojej przemowy na temat zmarłego Jerzego Stuhra.

Reklama

Skandaliczne słowa Agnieszki Holland na pogrzebie Jerzego Stuhra: "Odszedł w dobrym momencie"

Agnieszka Holland miała okazję wygłosić przemowę w czasie ostatniej drogi Jerzego Stuhra. Reżyserka mogła powiedzieć wszystko, ale jednak wybrała mało stosowne słowa, wręcz skandaliczne jak na pogrzeb.

"Trudno mi mówić trochę, bo nie bardzo wierzę w ostateczne zakończenie drogi Jurka po naszym świecie. Myślę, że odszedł w dobrym momencie, bo ta droga będzie coraz trudniejsza. Jurek pozostawił po sobie tak wiele śladów materialnych, jak i tych niematerialnych. Myślę, że zostanie to dla mojego pokolenia, ale też pokolenia jego wnuków" - podkreśliła Holland.

"Jerzy miał plebejską twarz" - dodała także, wspominając jego czasy młodości. Jednak te słowa wśród uczestników wywołały falę niezadowolenia i pomruków. Trzeba przyznać, że reżyserka wybrała wyjątkowo nietaktowne słowa w takim momencie.

Agnieszka Holland zwraca się do żony Stuhra: "Dziękuję za Jurka"

Agnieszka Holland w potoku swoich słów postanowiła też zwrócić się do... żony Jerzego Stuhra, Barbary.

"Nie byłoby Jurka bez Basi. A jednocześnie Basia nie jest tylko żoną Jurka. Jest artystką i opoką dla was wszystkich. Basiu, dziękuję za Jurka!" - powiedziała entuzjastycznie Agnieszka Holland.

Jak odbieracie słowa znanej reżyserki?

Zobacz także:

Najpierw wymowny wpis, a teraz to. Pierwsze słowa Marianny Stuhr po śmierci ojca

Jerzy Stuhr do szpitala trafił niemal prosto ze sceny. Tak wyglądały jego ostatnie chwile

Jerzy i Maciej Stuhr nie mieli łatwych relacji. "Lubiłem, że ojca nie ma"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jerzy Stuhr | Agnieszka Holland
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy