Reklama
Reklama

Skandaliczne zachowanie Manowskiej w "Sanatorium". Edmund pozwie produkcję?

W "Sanatorium miłości" emocje sięgają zenitu. Ostatnio widzowie byli świadkami bardzo osobistych zwierzeń, które wyciskały łzy z oczu. Również Marta Manowska była jak zwykle bardzo poruszona opowieściami kuracjuszy. Jednak po ostatnim odcinku pod adresem gospodyni show poleciało wiele gorzkich słów. Dlaczego?

"Sanatorium miłości" 7. Anna miała dość zalotów Edmunda

W "Sanatorium miłości" od początku Edmund z Żagania zabiegał o Annę z Lubska. Kobieta nie była chętna jego zalotom. Uważała nawet, że przez kuracjusza nie może zawrzeć znajomości z innymi mężczyznami. Kiedy Edi się jej oświadczył dała mu kosza. On jednak cierpliwe czekał, aż Anna się do niego przekona. W ostatnim odcinku kuracjuszka skarżyła się Eli i Bogdanowi, że ma już dość zalotów Ediego. Ela podpowiedziała, by poruszyła sprawę na forum grupy przy kamerach i Marcie Manowskiej. Bogdan zalecał delikatność, by nie urazić Edmunda. I tej drugiej rady Anna nie posłuchała.

Reklama

"Edi, teraz do ciebie. Znosiłam twoje podrywy z godnością. Nie kocham cię, patrzeć na ciebie, nie mogę. Rób człowieku co chcesz" - wykrzyczała Anna przy całej grupie.

Edmund był zaskoczony jej słowami i widać było, że ma łzy w oczach.

"Powiem, że jesteście plotkary. Nie rozumiecie pewnych słów, co ja powiedziałem. Nie znajdę kobiety swojego życia to wracam do siebie, nie mam problemu, jak najbardziej. Mam prawo to powiedzieć. [...] O tobie już zapomniałem, dziękuję. Dziękuję bardzo, ja się nie odzywam, temat zakończyłem. Dziękuję ci bardzo i też po prostu ci powiem, nie jesteś w moim guście i do widzenia" - mówił Edi, który naprawdę poczuł się dotknięty.

"Sanatorium miłości" 7. Manowska tak potraktowała kuracjusza

Kuracjusz nie ukrywał rozczarowania. Co więcej, zapowiedział przed kamerą, że opuści Mikołajki, bo już wie, że nie znajdzie tutaj partnerki. Po jego gorzkich słowach głos w sprawie zabrała Marta Manowska. Gospodyni "Sanatorium miłości" krótko i bardzo wymownie podsumowała wypowiedź Edmunda:

"Wiesz, teraz to jest takie bardzo niskie".

Cała sytuacja wywołała burzę  w sieci. Oczywiście wielu widzów stanęło po stronie Anny, która wreszcie rozprawią się z natrętnym zalotnikiem. 

"Sanatorium miłości" 7. Widzowie krytykują Manowską

Jednak znalazło się kilku internautów, którzy zwrócili uwagę na to w jak bezduszy sposób potraktowano Edmunda z Żagania. Widzowie nie mogli uwierzyć, w podsumowanie Marty Manowskiej. Nie mieściło się im w głowie, że takie zdanie padło z jej ust. Po raz pierwszy było rozczarowanych Manowską. Ona zawsze ciepło i miło traktowała uczestników. Miała zwykle dobrą radę dla nich, a tu coś takiego.

"Jestem porażona tym, jak przez prowadzącą Manowską i tą panią Anie został potraktowany pan Edi. Przyszli do programu poznać kogoś, może miłość, a może tylko zaprzyjaźnić się i dobrze się bawić. W żadnym momencie ten pań tej pani nie obraził, nie ubliżał, starał się jak umiał zdobyć jej serce. Pani jest niegrzeczna, zachowuje się niekulturalnie, jest głośna, wyzywająca, jej śmiech to rechot 60+. Ta edycja programu to jedna wielka porażka, szczególnie prowadzącej. Ludzie są różni, każdy ma swój bagaż doświadczeń, który go ukształtował. Pani prowadząca zaprasza ludzi do programu, który z założenia ma zbliżyć ludzi do siebie, tymczasem ona ocenia, potępia i w konsekwencji wyklucza! Jakim prawem! Ten pan okazuje swoje uczucia tak jak umie. Dlaczego to BABSKO na niego krzyczy, podnosi głos. Na miejscu Ediego pozwałabym program za naruszenie dóbr osobistych. Koniec. Pewne granice zostały przekroczone moim zdaniem" - czytamy w jednym z komentarzy w sieci.

Nie był to głos osamotniony. Kilka osób poparło Internautkę i też zauważyło niewłaściwe zachowanie kuracjuszki i Marty Manowskiej.

"W sedno... Tak samo nie mogę zrozumieć pani Manowskiej i producentów tego programu, którzy lansują takie chamskie zachowanie tej krzykliwej niekulturalnej nauczycielki wobec Ediego...";

"Marta Manowska powinna zareagować na to, co ta Anka odstawiła jak potraktowała tego Edmunda";

"Mam wrażenie, że w tej edycji zrobiono z pana Edmunda kozła. Na każdym kroku jest krytykowany przez grupę, publicznie upokarzany. Największa w tym zasługa Anny, która podpuszcza innych uczestników i robi szopki przy wszystkich. Dziwię się, że Marta, taka zawsze współczująca i empatyczna pozwala na takie traktowanie uczestnika. Źle się to ogląda" - wtórują inni internauci.

Zobacz też:

Potwierdziły się doniesienia ws. małżeństwa Kubackiego. To nie były plotki

Zapowiedzieli nowy odcinek "Sanatorium". Widzowie nie kryją emocji: "Szok"

To koniec relacji Edmunda i Anny z "Sanatorium". Ktoś inny ma u niej duże szanse

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama