Skazujący wyrok sądu to jeszcze nic. Kolejne kłopoty Wiśniewskiego
Michał Wiśniewski został skazany na 1,5 roku więzienia i wysoką grzywnę. Choć twierdzi, że jest niewinny, bardzo martwi go oczekiwanie na prawomocny wyrok oraz to, co po jego ogłoszeniu czeka najbliższych. Jak wiadomo, muzyk ma kilkoro dzieci, którym chciałby zapewnić stabilną przyszłość. Pozostaje też kwestia budowanego domu oraz sponsorów, którzy w tym przypadku mogliby się wycofać...
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał Michała Wiśniewskiego na 1,5 roku więzienia oraz grzywnę w wysokości 80 tysięcy złotych. Według sądu muzyk zawyżył swoje dochody w celu otrzymania z banku 2,8 miliona złotych.
W rozmowie z ShowNews wokalista wyjaśnił, co najbardziej martwi go w tej sytuacji: "Najbardziej martwię się o dzieci. Z całej dziesiątki tylko trójka jest dorosła. Czytają, słyszą słowo "więzienie". Teraz wszystko zeszło na drugi plan. Składamy apelację i mam zamiar dowieść swojej niewinności. Pracownicy doskonale wiedzieli, ile zarabiam, bo ubiegając się (...) załączyłem swój PIT. Urząd Skarbowy tego PIT-u nigdy nie kwestionował".
Niestety, to nie koniec problemów muzyka... Wiśniewski nie wie, co czeka jego wymarzoną posiadłość. Nie tak dawno rozpoczął budowę domu, co w szczegółach relacjonował na Youtube w programie "Jestem, jaki jestem 3, czyli Wiśnia buduje".
Inwestycja była realizowana z pomocą licznych sponsorów, którzy chcieli wypromować swoje firmy dzięki filmikom artysty. Obopólne korzyści dziś są zmorą, która spędza sen z powiek Wiśniewskiego.
"Doprowadzimy ten dom do stanu surowego zamkniętego. Ale co dalej? I jeszcze mi została sprawa do wyjaśnienia sprzed 17 lat..." - mówił Wiśniewski w ostatnim odcinku swojego programu, nawiązując do wyroku sądu. Napomknął również o lęku związanym z chorobą mamy (której wyniki znacznie się poprawiły) oraz złym samopoczuciem spowodowanym powracającym uczuciem, że nie jest nic wart.
Niestety, kłopoty artysty są bardziej realne niż mogłoby się wydawać. Wyrok wpływa negatywnie na wizerunek Michała, co może zakończyć się dla niego wspomnianym wyżej wycofaniem sponsorów. Potwierdza to również źródło ShowNews.
"Żadna z firm nie chce być kojarzona z kimś, kto ma na koncie wyrok, i to w dodatku z karą więzienia. Chociaż Michałowi nie można odmówić charyzmy i świetnie dogadywał się ze sponsorami, raczej nie przekona ich do dalszego finansowania inwestycji. Firmy muszą dbać o sympatie nie tylko gwiazd, ale osób, które na co dzień kupują ich produkty".
Czy w tej sytuacji Wiśniewski na jakiś czas zawiesi budowę? Muzyk nie komentuje sprawy, publikuje za to liczne kadry z rodziną, udostępnia zbiórki charytatywne i reklamuje nadchodzące koncerty. Wygląda na to, że stara się pozostać w dobrym humorze i z wiarą patrzy w przyszłość...
Czytaj też:
Michał Wiśniewski skazany. Kłopoty mają też jego byłe żony
Smutny Wiśniewski wydał oświadczenie po wyroku sądu. "Z godnością zniosę odsiadkę"