Skiba i jego narzeczona Karolina zrywają z tradycją. Nie chcą dziaderskiej imprezy [POMPONIK EXCLUSIVE]

Krzysztof Skiba i Karolina Kempińska już niedługo wezmą ślub. Romans tej pary był gorącym tematem ostatnich miesięcy. 58-letni muzyk nie ukrywa, że u boku nowej partnerki przeżywa swoją drugą młodość. W marcu muzyk uzyskał rozwód z pierwszą żoną, matką swoich dwóch dorosłych synów, Od tej chwili ruszyły przygotowania, do ślubu, który odbędzie się w Łodzi, a udzieli go zakochanym prezydent miasta Hanna Zdanowska.

Krzysztof Skiba i Karolina specjalnie dla Pomponika zdradzili szczegóły swojego ślubu. Nasza reporterka rozmawiała z parą na planie specjalnego odcinka nowego programu Mateusza Gesslera "Para do gara. "Ona mówi, on gotuje", który jesienią pokaże Czwórka. Zakochani przyznali, że w zasadzie wszystko mają już dopięte na ostatni guzik.

"Wszystko już jest przygotowane. Lista gości jest zamknięta. Karolina dograła sprawę dekoracji. Mam nadzieję, że będzie to pamiętny dzień w naszym życiu" - zapewnił zakochany muzyk.

Skiba zdradził też, że media nie będą miały wstępu na imprezę.

"Wynajęliśmy nawet ochronę, żeby media nie starały się przeniknąć na tę imprezę. Szanujemy prywatność gości. Oprócz przyjaciół będzie trochę bliskich artystów, znajomych, osoby znane i nie chcemy, by w zabawie im przeszkadzano. To jest prywatna uroczystość. Jest wynajęty fotograf, który będzie robił zdjęcia i jakieś kadry się ukażą. Raczej jest to skromna uroczystość w bliskim gronie. Nie robimy hucznej imprezy" - wyjawił Skiba.

Karolina Kempińska słynie z odważnych i ekstrawaganckich stylizacji, jednak jej suknia ślubna, jak zapewnia, będzie skromna. Ukochana Skiby nie chciała zdradzić, jak będą wyglądały dekoracje, gdyż są one dopasowane do jej sukni, a tej zgodnie z tradycją Skiba nie widział jeszcze na oczy.

"Suknia jest już kupiona, ale ja jej nie widziałem. Jest ukrywana przede mną — mówi Pomponikowi muzyk.

Zakochani zdementowali też plotki o tym, że kreacja rzekomo ma być czarna i została sprowadzona z Londynu.

"Suknia była w Łodzi kupowana. I to było tak, że poszłam z mamą, wzięłam trzy sukienki i przy drugiej mama powiedziała, że to jest to. Ja też stwierdziłam — no pewnie. Nigdy nie miałam parcia, żeby mieć nie wiadomo jaką suknię" - mówi nam Karolina.

Wesele Krzysztofa Skiby i Karoliny Kempińskiej będzie inne niż tradycyjne polskie imprezy tego typu. Państwo młodzi nie chcą żadnych zabaw i konkursów. Nie będzie też pierwszego tańca.

"Nie robimy dętego przyjęcia. Nie będzie pierwszego tańca, nie będzie oczepin, nie będzie konkursów i zabaw weselnych i co ważne będzie to wesele wegetariańskie, co zszokowało niektórych internautów" - mówi Skiba.

Na planie kulinarnego show "Para do gara" nie mogło też zabraknąć rozmowy o jedzeniu, więc reporterka Pomponika dopytała o szczegóły menu. Skiba i Karolina, choć przywiązują wagę do tego co znajdzie się na stołach, to stanowczo stwierdzili, ze tego dnia chcą się bawić.

"Jedzenie będzie, alkohol będzie, ale nie to jest w tej imprezie najważniejsze. W Polsce jest taka tradycja, że tego jedzenia muszą być tony i tony muszą zostać. Wszyscy goście muszą się tak najeść, ze juz nie mogą wstać od stołu i wtedy wesele uważa się za udane. Naszym zdaniem to dziaderska tradycja i chcemy tego uniknąć" - mówi Skiba dla Pomponika.

Zobacz też:

Krzysztof Skiba skomentował karierę Pawła Kukiza. Nie ma dobrych wieści 

Krzysztof Skiba ocenił wypowiedź Andrzeja Seweryna

Krzysztof Skiba i Karolina Kempińska szykują się do ślubu. Ceremonia już niebawem!