Skrzynecka podzieliła się wielkimi wieściami prosto z Londynu. Gratulacje spływają z całego kraju
Niewiarygodne, co właśnie przeżyła Katarzyna Skrzynecka (52 l.). Choć niektórzy uważają, że z biegiem lat gwiazdy mają coraz mniej projektów, znana aktorka na brak pracy nie może narzekać. Aktorka dopiero co przekazała najnowsze wieści prosto z Londynu, gdzie pojawiła się, by uszczęśliwić swoją wierną i liczną publiczność.
Katarzyna Skrzynecka niedawno dzieliła się szczegółami swojego wakacyjnego urlopu, a tu już pojawiła się konieczność, by wrócić do pracy. Aktorka nie kryje, że jako gwiazda spektaklu "Wieczór panieński plus" ma masę pracy, ale też satysfakcji. Kasia jeździ z ekipą po całym kraju, a bilety na występy wyprzedają się jak świeże bułeczki. Co więcej, sławy występują nie tylko w kraju... Aktorka dopiero co upubliczniła nagranie, na którym dzieli się radością z zagrania w bardzo wyjątkowym zakątku świata.
"TAK nam było w ostatni weekend w Londynie. The Shaw Theatre London. DZIĘKUJEMY za piękne i długie owacje na stojąco. To była radość i zaszczyt zagrać dla Państwa" - zachwycała się gwiazda w mediach społecznościowych.
Skrzynecka na odpowiedź nie musiała długo czekać.
"Było cudownie. Zaszczytem było was oglądać I słuchać. Dziękuje bardzo" - dziękują jej fani w komentarzach.
Skrzynecka w przypływie szczęścia opublikowała nawet drugie wideo, na którym jasno wyraziła się o publiczności: jest ciepła, serdeczna i wspierająca... To dla niej ogromny zaszczyt móc powiedzieć takie słowa o widzach, z którymi związana jest od lat, choć nie zna ich osobiście.
"Jesteśmy zmęczeni, zachrypnięci, ale szczęśliwi. Mamy nadzieję, że wrócimy tu jak najszybciej" - krótko podsumowały Skrzynecka i Anna Iberszer (grające razem w "Wieczorze panieńskim plus").
Katarzyna Skrzynecka jest ważnym głosem nie tylko na scenie, ale również w mediach społecznościowych. Gwiazda zrzuciła 10 kilogramów i z tego powodu z dumą zaczęła prezentować swoje kształty. Choć dalej uważa, że ma nieco ciałka do stracenia, nie wstydzi się figury. Nawet pokazała się obserwatorom w stroju kąpielowym - na wakacjach w słonecznej Sardynii! Wybrała się na nie z mężem Marcinem Łopuckim oraz nastoletnią córką.
"DZIĘKUJĘ serdecznie wszystkim Paniom i Państwu, znajomym i nieznajomym, którzy napisaliście życzliwe serdeczne słowa o mojej akceptacji dla własnego wieku i figury, która wszak »S« nie jest. Czasem nawet nie »M« tu i ówdzie... Ale moja mama, która była babeczką o znacznie jeszcze okrąglejszych wymiarach niż ja, zawsze mawiała: Grubsza wcale nie musi oznaczać nieapetyczna. Trzeba umieć ładnie i z gracją nosić takie ciało, jakie się ma i umiejętnie je ubrać, by było kobiece i zmysłowe" - napisała Kasia. Jej przemówienie spotkało się z ciepłym odbiorem publiczności.
"Świetnie napisane, nie każdy ma »S« [...] Mam 44 lata i akceptuję się taką, jaką jestem. Pozdrawiam p. Kasiu wygląda pani cudnie" - odpowiedzi tego typu nie zabrakło.
Nie da się ukryć, 52-latka jest bardzo pozytywna nie tylko na scenie!
Czytaj też:
TO KONIEC. Zapłakana żona Golca przekazał smutne wieści. Poruszenie na całą Polskę
Skrzynecka i Gąsowski przyłapani. Chabior musiał interweniować
To nie były plotki o Ewie Kasprzyk. Przekazała druzgocące wieści. Fani w rozpaczy
To nie były plotki o Skrzyneckiej i Gąsowskim. Niewiarygodne, co się okazało