Reklama
Reklama

Skrzynecka wściekła na Muchę

Wojna byłych przyjaciółek trwa!

Ania Mucha na jednym z czatów pozwoliła sobie na żart pod adresem córki Kasi Skrzyneckiej. Pytana, dlaczego nazwała swoją Stefania, bez namysłu odparła: "Bo nie Ajkilja", dopisując do wypowiedzi kilka szyderczych uśmieszków.

Choć nieco zniekształcone, to jednak nietrudno się domyślić, że odwołuje się do 1,5 rocznej Aliki Ilii, córki Skrzyneckiej i Marcina Łopuckiego. Okazuje się, że żarcik Muchy nie przypadł do gustu aktorce. W rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo" Skrzynka dobitnie to zaakcentowała.

"Widocznie Ani wydawało się, że jest dowcipna lub błyskotliwa" - zżyma się na łamach pisma.

Reklama

"Szkoda tylko, że pozwala sobie na tak niestosowne komentarze względem osób jej życzliwych. Ja nie komentuję ani poczynań Ani, ani niczego, co dotyczy jej córeczki. Najważniejsze, by nasze dzieci były zdrowe" - dodaje.

Nie sądzicie, że Skrzynecka, dając córce na imię Alikia Illia, powinna liczyć się z konsekwencjami...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Skrzynecka | Anna Mucha | konflikt | dzieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy