Sława Przybylska dopiero co miała wypadek na scenie, a tu takie wieści. To już pewne
Sława Przybylska to ikona rodzimej sceny muzycznej. Artystka na przestrzeni lat wylansowała wiele hitów, a także nadal jest aktywna zawodowo i, jak sama zapowiedziała, nie zamierza zejść z estrady. Nawet niedawny wypadek nie pokrzyżował jej planów i 92-latka już szykuje się do występu w Opolu!
Sława Przybylska to ceniona artystka i osobowość sceniczna. Wokalistka na przestrzeni lat wylansowała wiele hitów, które do dziś cieszą się popularnością. 92-latka znana jest również ze swojej pracowitości i nie ukrywa, że występy dają jej ogromną radość i poczucie spełnienia, dlatego nie zamierza przejść na emeryturę.
Gwiazda muzyki pomimo niedawnego wypadku, o którym pisaliśmy, nie zwalnia tempa, wręcz przeciwnie, okazało się, że Przybylska pojawi się na tegorocznym festiwalu w Opolu!
Sława Przybylska po raz pierwszy w stolicy polskiej piosenki wystąpiła w 1964 roku i skradła serca słuchaczy. Na przestrzeni lat wielokrotnie uświetniała to wydarzenie, jednak w zeszłym roku jej fani przeżyli zawód, gdy okazało się, że 92-latka nie została zaproszona do Opola.
Na szczęście w TVP szybko się zreflektowano i podczas festiwalu, który rozpocznie się 31 maja, widzowie będą mieli okazję podziwiać swoją idolkę. Sława Przybylska da popis umiejętności w piątek o godzinie 22, tuż po jubileuszowym koncercie Michała Bajora.
"TVP się w tym roku zrehabilitowała i pani Sława wystąpi w Opolu. Zobaczymy ją na scenie w piątek 31 maja tuż po jubileuszowym koncercie Michała Bajora o godz. 22. Zaśpiewa swój wielki przebój "Gdzie są kwiaty z tamtych lat", możliwe, że przygotuje też coś na bis. Do tego odbierze też nagrodę specjalną od prezydenta miasta" - przyznał Krzysztof Rydzelewski, menadżer artystki, w rozmowie z "Faktem".
Krzysztof Rydzelewski w tej samej rozmowie podkreślił, że uwielbiana Sława Przybylska doszła już do zdrowia po niedawnym upadku na scenie i przygotowuje się do nadchodzącego występu.
"Już przygotowuje kondycję, ćwiczy regularnie, dba o głos i nawet zastanawia się nad uszyciem nowej kreacji. Na pewno wystąpi w swoich słynnych szpilkach na 10-centymetrowym słupku" - zdradził szczegóły.
Przeczytajcie również: