Sławek Banasiak z "Rolnik szuka żony" w końcu wziął ślub! Znamy szczegóły
Sławomir Banasiak, który sławę zyskał dzięki programowi "Rolnik szuka żony" już od kilku miesięcy chciał sformalizować swój związek z ukochaną Eweliną. Na drodze do tego stanęła jednak pandemia koronawirusa, która pokrzyżowała ślubne plany zakochanych. Wygląda jednak na to, że Sławomir i Ewelina spełnili swoej marzenie i wzięli ślub!
Ciekawe wieści płyną z Gliznowa pod Lubieńcem, gdzie mieszka gwiazdor 6. edycji programu "Rolnik szuka żony" - Sławomir Banasiak. Wszystko wskazuje na to, że dzielny rolnik, pszczelarz i strażak w jednej osobie wreszcie się ożenił!
Sprawdziliśmy, śliczna Ewelina zmieniła nazwisko i nosi teraz takie samo jak Sławek, ale o szczegółach ślubnej ceremonii nie wie prawie nikt. Powód jest jeden: - Sławek za mocno doświadczył popularności w programie.
Ludzie na ulicy mieli do niego pretensje, że nie wybrał Marty - jednej z kandydatek, zaczepiali go, pisali do niego obraźliwe wiadomości, wypytywali o szczegóły jego rodziców i sąsiadów. Nie miał pojęcia, że kompletnie straci prywatność - tłumaczy na jego kolega z programu. Doszło do takiej sytuacji, że Banasiak odciął się od znajomych z show, by nie podsycać plotek i uciekł w pracę, ale znalazła go... sąsiadka!
Pewnego dnia otrzymał list od Eweliny, która mieszkała w pobliskim Toruniu. Spotkali się po zakończeniu zdjęć do 6. edycji "Rolnik szuka żony" i po kilku randkach oficjalnie zostali parą. Ewelinę zaakceptowali rodzice rolnika, a on sam postanowił nawet zabrać ją na plan świątecznego wydania show pod koniec 2019 roku. Widać było, że jest bardzo szczęśliwy.
Wtórowała mu żona, pani Zdzisława: "Sławek miał narzeczoną, zwodziła go przez 2 lata obietnicami, że zostanie jego żoną i przyjdzie na gospodarkę. I nagle... zerwała z nim znajomość!"
Ewelina okazała się wymarzoną kandydatką na żonę i synową, więc Sławek oświadczył się już w zeszłym roku i wyremontował dom dla ukochanej, ale pandemia pokrzyżowała mu plany weselne. Trzeba było przekładać termin i ograniczać listę gości.
Z jednej strony to problem, a z drugiej ułatwienie, bo mieli jeszcze jeden powód do tego, by urządzić sobie ślub bez sensacji i dyskretnie.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: