Sławek Uniatowski ma inny pomysł na święta. Jego rodzina ich nie obchodzi
Boże Narodzenie to dla wielu Polaków czas na spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Sławek Uniatowski ujawnił jednak, że nie celebruje tego święta i ma zupełnie inne plany. Piosenkarz, który wystąpi podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów 2024 w Polsacie, nie jest jedyną znaną osobą mająca odrębną opinię w kwestii świąt.
Święta Bożego Narodzenia dla wielu Polaków - niezależnie od własnych przekonań - są okazją do spotkania z bliskimi. Są też jednak tacy, którzy wyłamują się z tej tradycji i wolą całkowicie inne formy spędzania świątecznego czasu. Do tego grona należy Sławek Uniatowski, który podzielił się refleksją na ten temat w rozmowie z Plotkiem.
Sławek Uniatowski wyznał, że w jego rodzinie tradycja obchodzenia świąt nie jest przesadnie silna. "Większość mojej wielkiej rodziny nie obchodzi świąt" - wyjawił.
Jakie zatem plany ma artysta na spędzenie tego czasu? Jak się okazuje, woli wtedy wyjechać w cieplejsze kraje i po prostu odpocząć. "Traktuję ten czas jako okazję do podróży. Pewnie wyjadę gdzieś do ciepła naładować baterie na kolejny intensywny koncertowo rok" - skwitował.
Sławek Uniatowski świąteczny czas może także wykorzystać na próby do Sylwestrowej Mocy Przebojów 2024 w Polsacie. Przypomnijmy, że równo o północy Uniatowski, rodowity torunianin, wykona hymn miłości, czyli "Can you Feel the Love Tonight" Eltona Johna po polsku. Pamiętajcie, aby włączyć Telewizję Polsat od godz. 20.00.
Sławek Uniatowski to nie jedyna gwiazda, która nie należy do grona entuzjastów świąt. Jakiś czas temu Nergal wyznał dla brytyjskiego magazynu "NME", że w świątecznym czasie najbardziej irytuje go powszechna komercjalizacja. Z tego względu zawsze stara się wylecieć z Polski.
"Staram się jak najmniej zwracać uwagę na święta w typowym tego słowa znaczeniu. Nie lubię komercjalizacji i tego gdy wszyscy się wokół spieszą. Nie lubię obżarstwa. To nie moja energia. Z drugiej strony, potrzebuję czasem zwolnić [...] trochę odpocznę, spędzę trochę czasu z rodzicami, z przyjaciółmi, wyśpię się i pooglądam Netfliksa. Zwykle o tej porze roku staram się uciekać z Polski w jakieś gorące miejsce" - powiedział.
Podobny pogląd ma Marcin Tyszka, który swego czasu wyjawił na Instagramie, że nie jest fanem atmosfery, która wytacza się wokół świątecznego czasu.
"Nie znoszę choinek i podobnych... A na kolację wigilijną wybierzemy się gdzieś wraz z rodzicami (...) precz ze świąteczną hipokryzją - sprzątaniem i udawaniem, że jesteśmy lepsi niż normalnie" - napisał.
Zobacz też:
Najpierw wieści o pożarze domu, a teraz jeszcze to. Sporo go to kosztowało
Uniatowski ujawnił, jak wygląda jego dom po pożarze. Nie krył swoich emocji: "Padam na twarz"