Sławek Uniatowski uciekł od rodziców! "Mają swoją religię"
Sławek Uniatowski (31 l.) wydaje w końcu swoją pierwszą solową płytę. Promocję zaczął od szczerego wywiadu w jednej z kolorowych gazet...
Piosenkarz pojawił się w show-biznesie ponad 10 lat temu.
Wtedy to wziął udział w hitowym "Idolu", gdzie zajął wysokie drugie miejsce.
Niestety, do tej pory jego krążek nie ujrzał światła dziennego.
Muzyk przez lata nagrał kilka piosenek, zaśpiewał też w duecie z Marylą Rodowicz. Sukcesu jednak nie odniósł...
Niedawno Uniatowski wrócił całkowicie odmieniony. Ściął długie loki i na Instagramie zaczął chwalić się swoim wyrzeźbionym ciałem, czym zjednał sobie rzesze fanek i homoseksualistów.
Niestety, niedawny udział w "Tańcu z gwiazdami" również okazał się klapą, gdyż Uniatowski odpadł w pierwszym odcinku.
Czy w promocji nowej płyty pomoże szczery wywiad w "Gali", w którym opowiedział o rodzinnych problemach sprzed lat?
Okazuje się bowiem, że Sławek dość wcześnie musiał uciekać z domu. Powodem były niełatwe relacje z rodzicami...
"Moi rodzice mieli i mają swój świat związany z ich religią, ja nigdy do niego nie należałem. Mniej więcej w wieki 13 lat zacząłem zauważać te różnice i było mi z tym coraz ciężej.
Czułem, że muszę uciec i zająć się czymś innym. Mentalnie odciąłem się od domu, zacząłem grać i szukać przyjaciół oraz bliskich w zupełnie innym świecie" - zdradza piosenkarz.
Niestety, Sławek nie precyzuje, o jaką to religię może chodzić...
Na szczęście po latach kontakty z rodzicami nieco się poprawiły, ale o wielkim przełomie mowy być nie może...
"Odwiedzam ich, ale nie poruszamy tematów, które nas różnią. Nauczyliśmy się z tym żyć. Mam swoje przekonania, ale nie chcę mącić im w głowach" - dodaje Uniatowski.
Kupicie jego płytę?