Sławomir Świerzyński z Bayer Full czuje się oszukany!
Zespoły Bayer Full, Boys i Weekend miały wykonać swoje hity w symfonicznych wersjach na trasie "Orkiestry w rytmie disco". Dzień przed występem plany uległy zmianie. Artyści są wściekli!
Płock, Toruń, Bydgoszcz - w tych miastach swoje hity miały zaprezentować popularni wykonawcy disco polo.
Trasa zaplanowana została na trzy weekendy, co oznacza, że w gorącym okresie karnawału nie przyjmowali oni innych zleceń. Niestety, dzień przed startem organizator zmuszony był odwołać imprezę ze względu na bardzo niską sprzedaż biletów. Artyści nie kryją rozczarowania.
- O wszystkim zostaliśmy poinformowani mailem. Czuję się oszukany. Włożyliśmy w projekt dużo czasu, a teraz słyszymy, że nie sprzedano biletów. Co konia obchodzi, że wóz się przewrócił - mówi Sławomir Świerzyński. I dodaje:
- Jestem przekonany, że to agencja zawaliła. Zabrakło reklamy, sponsoringu. Jak się ktoś nie zna na organizacji takich imprez, to nie powinien się za to brać. Odrzuciliśmy wiele propozycji, straciliśmy czas i pieniądze. Wysyłam umowę do adwokata. Liczę na ugodę, ale jeśli się nie uda, to skierujemy sprawę do sądu - zapowiada.
Jak podkreśla, sam pomysł trasy był bardzo dobry. Zresztą w podobnym czasie odezwał się do niego dyrygent z Poznania z propozycją koncertu wyłącznie Bayer Full. Teraz Świerzyński chce do niego zadzwonić.
Pokrzywdzeni czują się też muzycy Łódzkiej Orkiestry Filmowej, którzy za zaistniałą sytuację również winią organizatora.
- Wzywamy Panią Anetę Króliczek i firmę Good Crew do oficjalnych przeprosin fanów oraz do zapłaty należności względem nas wykonawców - czytamy w ich oświadczeniu.
Organizatorzy na razie nie komentują afery.
***
Zobacz więcej: