Sławomir Zapała pisał pracę magisterską o... Annie Dymnej
Znany z hitu disco polo "Miłość w Zakopanem" Sławomir Zapała był studentem Anny Dymnej (66 l.) w krakowskiej szkole teatralnej. Zafascynowany napisał o niej pracę magisterską - "Moja Anna Dymna". Teraz robi karierę w TVP!
W niedzielę 11 marca telewizja publiczna pokazała pierwszy odcinek nowego muzycznego teleturnieju "The Big Music Quiz". Jego prowadzącym jest Sławomir Zapała. Mało kto wie, że jest absolwentem krakowskiej szkoły teatralnej. Jego profesorką była Anna Dymna.
- Uczyłam go, był miły i sympatyczny - wspomina ciepło gwiazda, która od ponad 20 lat prowadzi zajęcia ze studentami.
Sam Sławomir także bardzo serdecznie wspomina zajęcia z aktorką: - Pani Ania była bardzo dobrym pedagogiem, cierpliwym, z sercem oraz z ogromnym poczuciem humoru. Pamiętam, że na pierwsze zajęcia przyniosła nam pączki na osłodę trudów nauki - mówi "Dobremu Tygodniowi" Sławomir.
Od dziecka fascynowało go aktorstwo i śpiewanie. Do szkoły teatralnej dostał się za pierwszym razem i to zarówno do Warszawy, jak i do rodzinnego Krakowa. Miał dylemat, które miasto wybrać. Zdecydowała... siła wyższa.
- Przed gmachem uczelni przejeżdżał wtedy Jan Paweł II, który pomachał z papamobile. Potraktowałem to jako znak i postanowiłem, że zostanę w Krakowie - wyjaśnia.
Młody chłopak był zafascynowany Anną Dymną. Choć uczyła go tylko na pierwszym roku, wywarła na niego ogromny wpływ. - Każdy student to skarb. Staram się sprawić, by młodzi ludzie zobaczyli, co jest w nich w środku, by potrafili wydobywać swoje emocje, nauczyli się otwartości i odwagi - tłumaczy Dymna.
W czasie gdy studiował Zapała, rektorem uczelni był Jerzy Stuhr, dziekanem Krzysztof Globisz. Ale to właśnie do aktorki ma największy sentyment. Już jako 10-latek spotkał się z nią na planie Teatru Telewizji pt. "Calineczka". Pani Anna grała Mysz, Jerzy Trela Kreta, a on był jednym z elfów. Potem pojawili się w jednym odcinku polskiej wersji "Ulicy Sezamkowej". Jako licealista i student biegał do Teatru Starego, by podziwiać swą mistrzynię na scenie.
- Nawet pracę magisterską napisałem o Annie Dymnej, o jej rolach teatralnych i filmowych, a także o jej działalności charytatywnej. Odwiedziłem ośrodek dla osób niepełnosprawnych, który prowadzi pod Krakowem. Byłem pod wrażeniem - opowiada nam Zapała.
Przez pierwsze lata po studiach młody absolwent szukał swojego miejsca. Jego kariera nie rozwijała się w spektakularny sposób. Grał epizody i role drugoplanowe. Komediowy talent ujawnił w serialu "Blondynka". Dopiero jako Sławomir stał się popularny. - Cieszę się, że odnalazł swoją drogę i miejsce. Zawsze trzymam kciuki za moich studentów i czuję radość, gdy robią kariery i są szczęśliwi - mówi aktorka. Dziś Zapała ma jedno marzenie. - Mam nadzieję, że będę mógł kiedyś zaśpiewać na Festiwalu Zaczarowanej Piosenki i wesprzeć działalność fundacji Anny Dymnej - zdradza "Dobremu Tygodniowi" .