"Ślub...". Były partner Agaty zabrał głos. Wszystko już jasne. "Prawda jest taka"
Agata i Piotr z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" budzą kontrowersje wśród widzów. Fala krytyki, która wylała się na Agatę, skłoniła jej byłego partnera do zabrania głosu w sprawie. Mężczyzna wyjawił, jaka ma być prawda.
Małżeństwo Agaty i Piotra ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest na dobrej drodze, aby zapisać się w pamięci widzów jako jedno z najgorzej dobranych w historii programu. Para drze koty w każdym odcinku, w ostatnim wyemitowanym doszło do scen, jakich show nigdy nie wiedział.
Uczestniczka miała zostać wyprowadzona z równowagi do tego stopnia, że oberwało się nawet produkcji. Widzowie są z kolei bezlitośni, nie szczędząc słów krytyki wobec zarówno Agaty, jak i Piotra. Z tego względu w obronie byłej mieszkanki Australii stanął jej były partner.
Agata opublikowała na Instagramie materiał wideo, w którym mężczyzna podający się za jej byłego partnera, staje w jej obronie. Mężczyzna przyznał, że fala negatywnych komentarzy, jaka wylewa się w stronę uczestniczki jest ogromna i z tego względu nie chce siedzieć cicho.
"Kojarzycie 'Ślub od pierwszego wejrzenia', tam występuje moja była dziewczyna Agata. No i od pewnej chwili obserwuje właśnie jaka fala się na nią wylewa i to co ludzie czasami wypisują w komentarzach, to jest po prostu... Nawet nie wiem, jak to dobrze ubrać w słowa" - zaczął.
W kolejnej części wypowiedzi mężczyzna przekonuje, że Agata w rzeczywistości jest sympatyczną osobą o dużym poczuciu humoru. Montaż odcinków ma stawiać ją w niekorzystnym - a przede wszystkim mało miarodajnym - świetle. Były partner Agaty zaapelował do widzów o nieco szersze spojrzenie na sprawę.
"No i chciałem przedstawić troszeczkę z innej strony, ponieważ tam jest wycinek kilkuminutowy z całego tygodnia, czy nie wiadomo, jak długiego okresu. A prawda jest taka, że Agata jest zupełnie inna, ja tam jej kompletnie nie widzę. Jakieś same najgorsze momenty, chwile. Podejrzewam, że to jest tylko telewizyjny chwyt, żeby uchwycić, jak najbardziej emocjonujące momenty. (...) Agata jest na co dzień normalnie bardzo sympatyczną osobą. Naprawdę ma świetne poczucie humoru, bardzo miło się z nią spędza czas, na pewno każdy z was chciałby mieć taką koleżankę. Także, nie wierzcie wszystko, co tam widzicie w programie" - powiedział.
Przypomnijmy, że w dziesiątym odcinku programu widzowie byli świadkami rosnących napięć między Agatą a Piotrem. Choć uczestniczka starała się, aby zagaić męża, ten zamknął się na jakiekolwiek jej starania, wykazując całkowicie bierną postawę. Tłumaczył się przed kamerami, że czuje się strofowany.
Agata miała w końcu skierować kilka przykrych słów w stronę Piotra a nawet ekipy produkcyjnej programu. Scena ta jednak nie została wyemitowana w telewizji, więc nie możemy dokładnie ocenić, do czego doszło.
"Mnie wyzwała od najgorszego i w ogóle, całą ekipę produkcyjną - stwierdziła, że są kretynami, idiotami, nie będzie z nikim rozmawiać. Wtedy ja też powiedziałem jej, że biorąc pod uwagę, że był już wieczór, więc nie chciałem powiedzieć, że masz w tej chwili wyjść, tylko po prostu powiedziałem jej, żeby jutro się spakowała i pojechała do siebie do domu. (...)" - relacjonował Piotr.
Czytaj też:
Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego..." przekazała fatalne wieści. Tak źle to jeszcze nie było
Pokochali się 5 lat temu. Sprawdziliśmy, czy są dalej szczęśliwi
Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" kontra wszyscy. Nawet ekspertce z TVN nie żałował