"Ślub od pierwszego wejrzenia". Aneta i Robert nie oszczędzają na wakacjach
Aneta i Robert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wybrali się na pierwsze wakacje z synem, który przyszedł na świat na początku lutego. Widać, że dla Mieszka zrobią wszystko.
Aneta i Robert wzięli udział w telewizyjnym eksperymencie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Zostali dobrani przez ekspertów i wzięli ślub. Od razu widać było, że są sobą zauroczeni. Widzowie bardzo im kibicowali przez cały czas trwania emisji show. Byli też pewni, że ta para przetrwa i zostanie ze sobą po programie. Mieli rację. Aneta i Robert są jedynym małżeństwem szóstej edycji, które pozostało w związku i tak naprawdę jednym z nielicznych w całej historii show.
Niedługo po zakończeniu emisji 6. serii okazało się, że Aneta zamieszkała z Robertem w Strzelnie. W grudniu para ogłosiła, że spodziewają się dziecka. Na dodatek przyjdzie ono na świat już niedługo, tylko ze względu na program Aneta musiała ukrywać ten fakt, żeby nie zepsuć widzom zaskoczenia na finał.
Syn Anety i Roberta przyszedł na świat na początku lutego. Rodzice wybrali dla niego piękne imię Mieszko.
Teraz przyszedł czas, by cała rodzina mogła się zrelaksować. Postanowili pojechać w trójkę na wakacje.
Aneta w najbliższym czasie obchodzić będzie urodziny. Wraz z mężem zdecydowali, by celebrować je i przy okazji wypocząć.
Rodzina wyjechała do Mielna. Wynajęli malowniczy domek na wodzie. Aneta pochwaliła się już pierwszymi zdjęciami z tego urokliwego miejsca.
Jak widać, para nie oszczędza. Wynajęcie takiego domku to koszt od 1 tys. złotych za noc nawet do 2,5 tys. Jednak mają do dyspozycji wiele luksusów. Jest sauna i niesamowity widok na jezioro prosto z łóżka.
Zobacz też:
Aneta ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na zdjęciach kilka dni po porodzie
Elon Musk wyzywa Putina na pojedynek. Stawką: Ukraina
Królowa Elżbieta II ogranicza swoją aktywność. Niepokojące wieści
***