"Ślub od pierwszego wejrzenia". Nie będzie przedpremierowych odcinków. Wszystko przez skandal z ekspertem
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" są rozczarowani. Stacja TVN musiała przesunąć przedpremierę odcinków randkowego show. Wszystko przez decyzję o usunięciu z programu eksperta psychologa Rafała Olszaka.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" zaczął nowy sezon od spektakularnej wpadki. W ósmej edycji eksperymentu telewizyjnego miał pojawić się nowy ekspert pomagający uczestnikom tworzyć nowe relacje. Rafał Olszak i jego wypowiedzi jeszcze przed programem wywołały w sieci burzę.
Rafał Olszak miał być nowym ekspertem "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zamiast socjologa Bogusława Pawłowskiego. Fani show szybko dotarli do bardzo kontrowersyjnych wypowiedzi eksperta na temat kobiet i feminizmu, który nazwał "fabryką narcystycznych i egoistycznych potworów". Odniósł się także do antykoncepcji... Jego zdaniem prezerwatywa "oddziela" mężczyznę od kobiety i sprawia mu "dyskomfort". Co więcej uważa, że teraz "faceci zmieniają się w feministki w spodniach: słabną, robią się podatni na deprechę i jałowe życie".
Wypowiedzi Olszaka spotkały się z ogromną krytyką. Jako pierwsza sytuację skomentowała Magdalena Chorzewska, którą widzowie doskonale znają z poprzednich edycji. Psycholożka nie kryła oburzenia i zdziwienia nowym "ekspertem".
"To jest moje oficjalne oświadczenie. Nie zgadzam się z ani jednym poglądem Rafała Olszaka i już teraz wiem, dlaczego tak trudno jest mi z nim współpracować w tej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" - napisała Chorzewska.
Sprawę skomentował też Paulina Młynarska, która oceniła wypowiedzi Rafała Olszaka jako "to stek skrajnie szkodliwych społecznie, seksistowskich, a momentami niemal faszolskich bredni". Uderzyła też w stację TVN i ostro skrytykowała ich wybór. "Plujecie w twarz wszystkim tym, które i którzy mają #wolnemedia w profilówkach. Wolne media. Hahahaha. Chyba od rozumu".
Wobec powyższego stacja TVN zdecydowała się zerwać współpracę z Rafałem Olszakiem. Jednak materiał do programu został już nagrany i zmontowany. Widzowie TVN mieli zobaczyć pierwszy odcinek już 13 września, a szczęśliwi posiadacze płatnej wersji Playera liczyli na przedpremierowe odcinki, które są wypuszczane o tydzień wcześniej. Niestety, cały materiał stacja musi przemontować, aby usunąć sceny nagrane z udziałem Olczaka. W związku z tym wydano oświadczenie, w którym TVN przeprasza, ale nie jest w stanie wypuścić kolejnych przedpremierowych odcinków show.
Zobacz też:
Skandal w TVN. Nowy ekspert okazał się mizoginem? Krytykuje feminizm i... prezerwatywy
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Zaskakująca metamorfoza Anity. Aż trudno ją poznać!
"Ślub od pierwszego wejrzenia" Oliwia i Łukasz doszli do porozumienia w sprawie syna?
***