Słynny aktor zakochał się z wzajemnością. Chwilę potem Janusz Gajos odbił mu narzeczoną
Tadeusz Borowski - zmarły w marcu 2022 roku aktor, znany m.in. z "Barw szczęścia" i "Lekarzy" - był w młodości bardzo atrakcyjnym mężczyzną, ale nie miał szczęścia w miłości. Pierwsza żona odeszła od niego wkrótce po ślubie, a kobieta, która miała zostać jego drugą żoną, zagrała mu na nosie i zamiast za niego, wyszła za mąż za innego aktora. O tym, że Janusz Gajos odbił mu ukochaną, mówiła pół wieku temu cała Polska.
Janusz Gajos miał już za sobą dwa zakończone rozwodami małżeństwa, gdy pod koniec lat 70. poznał na planie "Kabareciku" Olgi Lipińskiej młodą realizatorkę telewizyjną, Barbarę Nabiałczyk. Basia od razu wpadła mu w oko i, choć wiedział, że nie jest wolna, zaczął ją adorować.
Początkowo nowa znajoma ignorowała zaloty Gajosa, ale w końcu postanowiła dać mu szansę. Nie byłoby w tym niczego niestosownego, gdyby nie fakt, że była zaręczona z innym aktorem.
O tym, że Janusz Gajos zawrócił w głowie jego narzeczonej, Tadeusz Borowski dowiedział się od jednej z aktorek grających w "Kabareciku". Nie chciał wierzyć, że kobieta, która przyjęła jego oświadczyny, przyprawia mu rogi jeszcze przed ślubem.
Gdy w 1976 roku - podczas realizacji spektaklu Teatru Telewizji "Noc listopadowa", w którym grał główną rolę - zakochał się w Barbarze Nabiałczyk (była asystentką reżysera Bohdana Poręby), wydawało mu się, że to miłość do grobowej deski. Barbara odwzajemniała jego uczucia, więc kiedy poprosił ją, aby została jego żoną, bez wahania powiedziała "tak". Kilka miesięcy później zostawiła go dla Gajosa.
Wieść, że Janusz odbił ukochaną Tadeuszowi, lotem błyskawicy obiegła stołeczne salony.
"Cała Warszawa wstrzymała oddech. Spodziewano się, że dojdzie do pojedynku o Basię" - pisała po latach "Nostalgia", powołując się na słowa znajomych obu aktorów.
Nie wiadomo, czy doszło do rękoczynów, czy jedynie do ostrej wymiany zdań, ale faktem jest, że Gajos musiał walczyć z Borowskim o Basię. Opowiadał kolegom, że po raz pierwszy "bije się" o kobietę, bo do tej pory był jedynie z tymi, które same wpadały mu w ramiona. Faktem jest też, że Barbara uciekła Tadeuszowi sprzed ołtarza, wyszła za Janusza i wkrótce po ślubie urodziła mu córkę Agatę.
Tadeusz Borowski bardzo przeżył rozstanie z Barbarą. Musiała minąć dekada, by znów zaufał kobiecie. W końcu los postawił mu na drodze tę, która okazała się miłością jego życia. U boku młodszej od niego o ponad 20 lat Magdaleny, którą poślubił w 1990 roku, znalazł prawdziwe szczęście. Doczekali się córki Oli i syna Adama, byli razem do śmierci aktora w marcu 2022 roku.
Zanim Borowski spotkał Magdalenę, Janusz Gajos zdążył się już rozwieść z Barbarą Nabiałczyk. Agata Gajos miała zaledwie 6 lat, gdy jej rodzice zdecydowali się zakończyć swoje małżeństwo.
"Żyli jak pies z kotem, jednak mnie w to nie angażowali. Po rozstaniu na tyle sprawnie dzielili się wakacjami, imprezami szkolnymi, że nie mogę narzekać, że "nie było przy mnie tatusia". Był wtedy, kiedy miał być" - powiedziała córka Gajosa, wspominając w wywiadzie dla "Urody Życia" swe dziecięce lata.
Tadeusz Borowski do końca życia miał ponoć do kolegi żal o to, że odbił mu narzeczoną. Nie mógł mu zapomnieć, że upokorzył go na oczach ich wspólnych znajomych z teatrów, w których pracowali. Nigdy jednak w żadnym wywiadzie nie powiedział na Gajosa złego słowa. Nigdy też nie wspominał swojego związku ze zmarłą w 2009 roku na raka Barbarą Nabiałczyk.
Po rozwodzie z matką swojej jedynej córki Janusz Gajos związał się z Elżbietą Brożek, która została jego czwartą żoną i z którą jest do dziś.
Źródła:
1. Książka E. Baniewicz "Gajos", wyd. 2013.
2. Wywiad z A. Gajos, córką J. Gajosa, "Uroda życia" nr 2/2014.
3. Artykuł "Ustatkował się dopiero przy czwartej żonie", "Express Bydgoski" nr 259/2016.
4. Artykuł "O nią zabiegał najbardziej", "Dobry Tydzień", październik 2022.
5. Artykuł "Tylko krok dzielił ich od rękoczynów", "Nostalgia" nr 2/2018.
Zobacz też:
Janusz Gajos: Smutne, dlaczego zdecydował się na zawsze zejść ze sceny. "To przestało mieć sens"!
Tak żona Elżbieta zadbała o Janusza Gajosa. Nie wyglądał na zadowolonego