Słynny dziennikarz bezlitośnie wypunktował Kingę Rusin. Zarzucił jej hipokryzję i podwójne standardy
Kinga Rusin, która w ostatnim czasie kojarzona jest głównie z dużą aktywnością w mediach społecznościowych, wielokrotnie zachęcała internautów do dbania o naszą planetę i rezygnowania z drobnych udogodnień na rzecz ekologii. Chwilę później pochwaliła się kosztowną wycieczką, na którą udała się... helikopterem. Te niekonsekwencje ironicznie podsumował słynny dziennikarz i reportażysta.
Kinga Rusin, która zasłynęła w show-biznesie jako dziennikarka TVN-u, dziś skupia się głównie na podróżowaniu i prowadzeniu własnej marki kosmetycznej. Oprócz tego celebrytka jest także bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie na bieżąco relacjonuje swoje życie prywatne i zawodowe.
52-latka znana jest także z zaangażowania w sprawy społeczne i kontrowersyjnych wypowiedzi na temat aktualnych wydarzeń z kraju i ze świata. Często porusza także zagadnienia związane z ochroną przyrody. Niedawno zachęcała Polki i Polaków do robienia "małych eko-kroków" i podejmowania "dużych eko decyzji".
Była partnerka Tomasza Lisa chętnie publikuje relację ze swoich licznych wypadów w ciekawe i egzotyczne miejsca.
Ostatnio chwaliła się, że wraz z partnerem udało jej się zwiedzić Hawaje, wynajmując w tym celu helikopter.
"Wydaliśmy na Hawajach majątek na helikoptery, ale warto spełniać marzenia, a te przeżycia warte są każdego centa! W szczególności na Kauai, wyspie, szukamy domu... Helikoptery polecamy na Hawajach, tym bardziej że do niektórych dolin i wodospadów nie da się dotrzeć w inny sposób" - opisywała wyczulona na problemy ekologiczne prezenterka.
Te nieścisłości w przekazie Kingi Rusin wypunktował ostatnio słynny dziennikarz Witold Szabłowski. Publicysta i reportażysta związany z "Gazetą Wyborczą" i "Dużym Formatem" zauważył, że w celebrytce siedzą "dwa wilki". O sprzecznościach w światopoglądzie byłej gwiazdy TVN nie omieszkał napomknąć w mediach społecznościowych.
"Jeden wilk mówi, żeby chronić planetę, nie jeździć windą, tylko wchodzić po schodach (bo globalne ocieplenie), zakręcać kran podczas mycia zębów i nie kąpać się za często. A drugi wilk mówi: «wydaliśmy na Hawajach majątek na helikoptery, ale warto spełniać marzenia». I wrzuca zdjęcie z jeepem, który pali tyle, że musiałbym sto lat jeździć windą wte i wewte, żeby się to zrównało" - podsumowuje sarkastycznie w najnowszym poście.
"I mam takie pytanko. Jak to się mieści w jednej osobie? To jest w ogóle bezpieczne? Te wilki się nie gryzą?" - pyta retorycznie Witold Szabłowski.
Zgadzacie się z dziennikarzem "Gazety Wyborczej"?
Zobacz też:
Kinga Rusin nie wygląda dobrze na najnowszym zdjęciu. Zaniepokoiła internautów
Kinga Rusin ma luksusowy apartament w Warszawie. Oto jak wygląda jej mieszkanie
Kinga Rusin na podróże helikopterem wydała majątek. Padły konkretne kwoty