Słynny na cały świat "polski hydraulik" przeszedł zaskakującą metamorfozę. Tak dziś wygląda
Piotr Adamski dzięki nienagannej sylwetce i wyjątkowej urodzie zrobił w mediach oszałamiającą karierę, której ukoronowaniem był nawet występ w jednej z edycji "Tańca z gwiazdami". Z czasem jego postura diametralnie się zmieniła i słynny model musiał się przebranżowić. Co dziś robi i jak wygląda popularny "polski hydraulik"?
Chociaż dzisiaj wydaje się to nie do pomyślenia, jeszcze dwie dekady temu do grona najbardziej znanych Polaków za granicą należał Piotr Adamski, który zasłynął jako "polski hydraulik".
Przystojny i wysportowany mężczyzna dzięki swojemu wdziękowi osobistemu i charyzmie zrobił zawrotną karierę i zapisał się na kartach historii jako jeden z najbardziej oryginalnych celebrytów w dziejach rodzimego show-biznesu.
Cała jego kariera zaczęła się bardzo niepozornie. Nikomu nieznany wcześniej Piotra Adamski na początku lat dwutysięcznych wziął udział w serii spotów reklamujących Polskę w pozostałych krajach Europy. Wysoki blondyn miał zachęcać turystów do tego, by na wakacje wybrali się właśnie nad Wisłę. Pomysłodawcą tej niespotykanej dotąd formy promocji naszej ojczyzny była Polska Organizacja Turystyczna.
"Zostaję w Polsce, przyjeżdżajcie licznie" - można było przeczytać na plakatach.
Sukces akcji zaskoczył nie tylko pomysłodawców, ale także i samego bohatera sesji zdjęciowej. "Polski hydraulik" błyskawicznie zdobył oszałamiającą popularność i stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i rozchwytywanych celebrytów w kraju. Była stałym bywalcem branżowych imprez i bardzo chętnie pozował na ściankach.
Jakby tego było mało, przystojny model miał okazję wystąpić nawet w jednej z edycji "Tańca z Gwiazdami". Na parkiecie towarzyszyła mu profesjonalna tancerka Blanką Winiarską.
Po latach okazało się, że choć Piotr Adamski odniósł spektakularny sukces, popularność nie przekładała się na zarobki.
"Za tamtą reklamę kilkanaście lat temu dostałem 400 złotych. Sukces był bardziej medialny niż finansowy" - tłumaczył w rozmowie z serwisem Na Temat.
Z czasem sylwetka celebryty zaczęła się zmieniać, w związku z czym "polski hydraulik" próbował swoich sił jako model plus size. Nie było to jednak zajęcie dające systematyczny i pewny zarobek.
"Modeling jest fajny, ale jest też mocno ryzykowny. Cokolwiek się stanie, wypadek, złamana ręka, przewrócę się, rozetnę twarz, to w tym momencie nie mam nic. A jeśli nie mam doświadczenia w innej pracy i co? Zaczynam od zera? Bardzo lubię modeling, ale to miał być etap przejściowy. Taki był plan" - dodał w wywiadzie.
Po latach mężczyzna postanowił się przebranżowić.
"Wcześniej było to pośrednictwo kredytowe przy kredytach hipotecznych, teraz wszelkie kredyty - gotówkowe, leasingi, firmowe, hipoteczne. Zaczynałem od doradcy, który dopiero się uczy. W 2006 roku założyłem swoją działalność. Szybko zobaczyłem, że to mi się podoba. Ja to naprawdę lubię" - mówił dziennikarzom Na Temat.
Dziś Piotr Adamski nie bryluje już na czerwonym dywanie, jednak pozostaje aktywny w mediach społecznościowych. Niedawno pochwalił się nową sesją i zapowiedział, że jego twarz pojawi się na okładce jednego z magazynów.
Choć dzisiaj "Polski hydraulik" wygląda zupełnie inaczej niż przed laty, nie ma z tego powodu kompleksów i w dalszym ciągu uwielbia brać udział w sesjach zdjęciowych.
Zobacz też:
Natalia Przybysz w "Pytaniu na śniadanie". Nagle wyjawiła wieści ws. swojego zdrowia
Już wiadomo, czym Telewizja Republika skusiła Annę Popek. Trudno uwierzyć