Reklama
Reklama

Smaszcz narzeka, że ludzie krzywo na nią patrzą. Przywołuje Kurzajewskiego

Paulina Smaszcz od dwóch lat nieustannie komentuje życie swojego byłego męża, Macieja Kurzajewskiego i jego nowej ukochanej, Katarzyny Cichopek. Po tym, gdy pojawiły się podejrzenia, że wykorzystuje ich romans po to, by na nowo zaistnieć w mediach, a także zarzuty o małostkowość, brak klasy i niedostatki honoru, Smaszcz postanowiła ponarzekać w „Fakcie” na te, niesprawiedliwe jej zdaniem, zarzuty. Najwyraźniej nadal nie rozumie, co internautki chciały jej przekazać.

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski zakończyli swoje 23-letnie małżeństwo na początku 2020 roku. Wydawało się, że rozstanie przebiegło w miarę polubowne, w każdym razie wtedy obyło się bez publicznego prania brudów. 

Smaszcz postanowiła nadrobić ten brak z dwuletnim poślizgiem. Kroplą, która przelała czarę goryczy okazały się zamieszczone przez Kurzajewskiego zdjęcia ze wspólnego urlopu z Katarzyną Cichopek. 

Reklama

Paulina Smaszcz nie odpuszcza Kurzajewskiemu

W pełnych goryczy wpisach wypomniała Maciejowi, że był fatalnym mężem, który nigdy nie zabierał jej na żadne wycieczki. Przy okazji oberwało się wszystkim, którzy radzili Paulinie, by przestała się kompromitować, między innymi Iwonie Pavlović i Izabeli Janachowskiej.

Od tamtej pory Paulina upiera się, że jest jedyną osobą, która w tej sytuacji ma rację, chociaż wszyscy, oprócz jej najbardziej zagorzałych fanek, są  przeciwnego zdania. Do swojego ulubionego tematu wróciła w najnowszej rozmowie z „Faktem”. Jej zdaniem, krytyka, która na nią spadła, wynika z podwójnych standardów:

„Pracuję z psychologami, antropologiem. Jestem socjologiem i wiem jedno: kobieta urodziła się emocją, mężczyzna urodził się alertem. Trzeba o tym posłuchać. Natomiast mężczyznom w Polsce wolno wszystko. I co by nie zrobił, wszyscy biją mu brawa. Kobiecie nie wolno nic. Najlepiej, żeby siedziała cicho pod miotłą. Nic nie mówiła”. 

Paulina Smaszcz odpiera krytykę

Wygląda na to, że Paulina wciąż ignoruje fakt, że pomiędzy milczeniem a mówieniem bez przerwy istnieje spore pole manewru. Jednak, chociaż wierzy, że racja leży po jej stronie, pracownicy komisariatu w Wesołej zdecydowali się uwierzyć jej byłemu mężowi, gdy złożył zawiadomienie o naruszeniu miru domowego przez byłą żonę.

Okazało się, że Smaszcz, pod nieobecność męża, nachodziła jego schorowaną mamę, wypytując o psa. Potem ogłosiła, że Kurzajewski pozbył się go, co okazało się nieprawdą, gdyż Bono towarzyszył Maciejowi w studiu „Pytania na śniadanie”.

Gdy Smaszcz zorientowała się, że nie wszyscy jej poczynania traktują z entuzjazmem, ogłosiła, że to wynik grubszego spisku. Jak tłumaczy w „Fakcie”:

„Kasia Miller, którą kocham i pozdrawiam, ma takie świetne powiedzenie. "Kobiety powodują, że nic nie mówiąc, mają takie bardzo małe mieszkanka, ale ogromne dywany. Bo pod te dywany zamiatają wszystko". Zakładają maskę i dlatego później są w kryzysach, smutkach i fobiach. Są wypalone zawodowo, skrzywdzone i schorowane. Dlaczego ja mam taka być? Skoro uczę kobiety, żeby były ze sobą szczere, żyły według swojego systemu wartości, prosiły o to, czego chcą od życia. No to, co ja mam zamieść pod dywan i pokazywać im, że jestem niezgodne ze sobą?”. 

Paulina Smaszcz obiecuje, że nie zamilknie

Czyli, jak można wywnioskować ze słów Pauliny, medialna awantura wspaniale wpłynęła na jej nastrój, chociaż zraziła do niej wiele kobiet. Na szczęście Smaszcz się nie poddaje. Jak obiecuje, zamierza brnąć w to dalej:

Nie, trudno panie Maćku. Mam temperament, mam charakter, mam siłę i nie pokona mnie nic. No, chyba że choroba. Na to nie mamy często wpływu. Ale ja myślę, że jest dużo kobiet, które to skrytykowały, jak i wiele ludzi, którzy mnie wsparli. Piszą też o tym. Proszę poczytać w tych komentarzach”. 

Teraz pozostaje już tylko czekać na ślub Cichopek i Kurzajewskiego. Paulina z pewnością nie przepuści takiej okazji…

Zobacz też:

To nie były plotki. Paulina Smaszcz pozwała Macieja Kurzajewskiego. "Nie odpuszczę"

Smaszcz podsumowuje mężczyzn: "Wszyscy kłamią". Niespodziewanie nawiązała do Hakiela

Smaszcz kontra Kurzajewski i Cichopek: Saga trwa

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz | Maciej Kurzajewski | Katarzyna Cichopek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy