Smaszcz nie odpuści Kurzajewskiemu nawet na święta. "Niech się z nią żeni!"
Paulina Smaszcz nie może odpuścić Kasi Cichopek i Maciejowi Kurzajewskiemu nawet w świąteczny czas, gdy ponoć wszyscy powinni się pogodzić, a zwierzęta przemawiać ludzkim głosem... Wygląda na to, że eks-małżonkowie raczej nie podzielą się opłatkiem przy rodzinnym stole. Była pani Kurzajewska postanowiła ponownie zapewnić, że do Maćka "nic nie czuje" i wypowiedziała się na temat... ich rzekomego ślubu, a nawet dzieci!
Paulina Smaszcz dała się poznać w tym roku z zaskakującej strony. "Kobieta Petarda", jak sama siebie określa, dała prawdziwie wybuchowy popis po tym, jak ujawniła romans jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego, z koleżanką z "Pytania na śniadanie", Kasią Cichopek. Co prawda o tej parze plotkowało się w kuluarach od dawna, ale to właśnie Paulina przymusiła ich do oficjalnego potwierdzenia związku. Gdy Kasia zamieszczała "rozmodlone" zdjęcia z Ziemi Świętej, Smaszcz nie wytrzymała i na Instagramie poinformowała świat, że zdjęcia Cichopek w kościele robi nie kto inny jak właśnie Maciej Kurzajewski, z którym aktorka zdradzała męża, Marcina Hakiela.
Za wytknięcie hipokryzji początkowo Paulina złapała sporo plusów u opinii publicznej, ale potem chyba za bardzo się rozochociła i zaczęła masakrować swojego eksa na każdym kroku, wciągając w to jego rodzinę, synów, a nawet bogu ducha winnego psa Bono.
Cichopek i Kurzajewski pozdrawiają z lasu. Razem z brykającym Bono! Komentarze internautów są bezcenne
Od tego czasu jej coraz bardziej niepokojące wpisy i wywiady wskazywały na niezdrową obsesję byłym małżonkiem i jego nowym życiem. Przed Wigilią Smaszcz ponownie postanowiła wbić szpilę Cichopek i Kurzajewskiemu, udzielając kolejnego wywiadu na ich temat. Zapytana o to, czy coś jeszcze czuje do byłego męża, odparła:
"Absolutnie nie, ponieważ ja z Maćkiem pożegnałam się już dawno temu i absolutnie nie żywię do niego żadnych uczuć. Śmieje się, kiedy ludzie mówią: "Tak. Nie przeżyła jeszcze rozwodu". Ja już rozwód dawno przeżyłam albo: "No nie możesz jego straty przeżyć". Ja już dawno się z nim pożegnałam, bo to była moja decyzja. Ja w ogóle nie żywię do niego żadnych uczuć" - powiedziała Paulina Smaszcz w rozmowie z Radiem PRL. Co ciekawe, jeszcze niedawno lansowała wersję o tym, że to on ją zostawił samą, z dziećmi, ciężko chorą...
Te wersje dość często się zmieniają, w zależności od aktualnej narracji ekspertki od PR. Została też zapytana, czy nie ma nic przeciwko, by Kurzajewski wziął ślub z Cichopek.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ogłoszą datę ślubu. W te święta?
"Dla mnie czy to będzie pani Katarzyna, czy to będzie, Krysia, Bożena to niech będzie szczęśliwy. Niech nawet ma swoje dzieci, niech się z nią żeni. Niech robi co chce" - zapewnia Smaszcz. "Ja Maćka już nie potrzebuję w moim życiu, nawet przez chwilę" - dodała dla pewności w kolejnym wywiadzie o Maćku. Można przypuszczać na podstawie dotychczasowego postępowania medialnego "Kobiety Petardy", że taki ślub byłby świetną okazją do kolejnej serii wpisów i wywiadów o byłym. Czy się o tym przekonamy? Bardzo możliwe, bo ponoć "Kurzopki" są już dawno zaręczone...
Zobacz również:
Paulina Smaszcz wdała się w pyskówkę z fankami. Nie zostawiła suchej nitki na Kurzajewskim
Paulina Smaszcz zarobi na tym fortunę. "Kobieta Petarda" rusza z nowym biznesem tylko dla kobiet!
Paulina Smaszcz zdradziła, jakie potrzeby spełnia jej nowy partner. A jest ich mnóstwo!