Smaszcz poniesie konsekwencje obraźliwych wpisów. Tego jednak nie przewidziała
Paulina Smaszcz zaliczyła głośny powrót do mediów. Była żona Macieja Kurzajewskiego postanowiła publicznie skomentować jego związek i przy okazji obrazić kilka znanych osób. W show-biznesie wybuchła afera, a "kobieta petarda" desperacko podtrzymuje zainteresowanie wokół siebie. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, co do oceny jej zachowania.
Paulina Smaszcz wykorzystała zamieszanie wokół swojego byłego mężą, Macieja Kurzajewskiego i jego nowego związku z Katarzyną Cichopek. Dziennikarka zamieściła serię wpisów i udzieliła kilka wywiadów, w których opowiada o rozwodzie i otwarcie obraża znane nazwiska polskiego show-biznesu.
"Kobieta petarda" jest mocno krytykowana za swoje zachowanie. W mediach pojawiła się informacja, że po zaledwie pół roku, rozstała się w firmą JLL Polska, w której pracowała na stanowisku szefowej marketingu i PR. Chociaż sama zainteresowana mówi, że to jej decyzja, to wielu komentatorów uważa, że to konsekwencje ostatniej afery.
Smaszcz skrytykowała między innymi Izabelę Janachowską i Iwonę Pavlović, które w żaden sposób nie były zamieszane w związek Cichopek i Kurzajewskiego. Dziennikarka uznała, że obie panie związały się z żonatymi mężczyznami i rozbiły ich rodziny.
"Sytuacja trwa już od kilku tygodni, a znając tempo i cykl życia newsów w mediach, zdaje się, że wypowiedzi pani Smaszcz za chwile stracą tak wzmożone zainteresowanie, jakiego dotychczas byliśmy świadkami. (...) Myślę, że pik zaciekawienia w tym momencie osiągnął swoje maksimum i teraz zacznie spadać - przypuszcza w rozmowie z "Wirtualnymi Mediami" Dagmara Tarka, ekspertka ds. PR-u i influencer marketingu, współprowadząca podcast PR backstage'u, członkini PSPR.
Barbara Krysztofczyk, CEO agencji Krystal Point, była szefowa PR m.in. Szymona Hołowni i Anny Lewandowskiej, nie ma wątpliwości, że sposób komunikacji Pauliny Smaszcz jest chaotyczny. "Jest jak dziki koń, który urwał się z lejców i biega gdzieś po polach medialnego absurdu, wywijając niezgrabnie kopytami we wszystkich możliwych kierunkach. Z boku wygląda to po prostu desperacko" - ocenia.
I dodaje, że Smaszcz będzie musiała zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami, ponieważ jej zdaniem nie znajdzie już pracy w korporacji międzynarodowej.
Zszokowana zachowaniem byłej żony Macieja Kurzajewskiego jest natomiast dr Eliza Misiecka. "Agresywny język, wyzywanie komentujących na jej profilu internautek, usuwanie postów i komentarzy, manipulowanie faktami" - wymienia kolejne nieprofesjonalne zachowania dziennikarki.
W jej opinii "aferzystka" powinna przeprosić, a nie wmawiać wszystkim, że walczy o bliżej nieznaną wszystkim prawdę. Na dodatek nie potrafi przyjąć krytyki i każdego, kto ją źle oceni, bez wahania atakuje.
***
Zobacz także:
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wspólnie odpowiedzieli Smaszcz. Teraz dopiero się zacznie!
Paulina Smaszcz tłumaczy swoje zachowanie filozoficznym cytatem. Internauci jej nie wierzą
Paulina Smaszcz wpadła z wizytą do mamy Macieja Kurzajewskiego. W czasie rozwodu były skłócone
Paulina Smaszcz wyśmiewa syna Janachowskiej? Udostępniła obrzydliwy komentarz