Smaszcz też kiedyś miała romans. Nie zgadniecie, jak potraktowała go po zerwaniu
Paulina Smaszcz przez bardzo długi czas unikała tematu swojego byłego męża i jego nowej wybranki serca. Jak się okazuje, nie wytrzymała zbyt długo. Po tym, jak dowiedziała się, że jej były mąż zabrał Kasię Cichopek do ich ulubionego miejsca w Grecji, nie było już litości.
Paulina Smaszcz, czyli "Kobieta Petarda" nie może znieść tego, że jej były mąż, Maciej Kurzajewski poleciał na wakacje do Grecji z Katarzyną Cichopek. Myślicie, że nie ma się o co pieklić? Specjalistka od PR ma żal, że jej eks "nadpisuje" sobie w pamięci chwile z nową partnerką, będąc w miejscach, które sami kiedyś odwiedzali z synami. Internauci już są podzieleni, na Instagramach leje się szambo, a tymczasem do akcji wkracza niespodziewana sojuszniczka Pauliny Smaszcz.
Paulina Smaszcz, próbując przekonać wszystkich, że prawda leży tylko po jej stronie, sięgnęła po argument ostateczny - screenshot z komentarzem... byłej partnerki mężczyzny, z którym Paulina przed laty miała romans. Nadążacie?
Niejaki biznesmen Rafał Krauze miał zażyłą relację z Pauliną. Była miłość, motylki w brzuchu i wspólne plany na przyszłość. Niestety, miłość nie przetrwała próby czasu, a eks partner doczekał się niechlubnego podsumowania.
"(...) Nic mnie z nim nie łączy i proszę nie łączyć mojego nazwiska z jego nazwiskiem. To znajomy, który pojawia się na wspólnych imprezach, a jego niechlubna bawidamkowa przeszłość i teraźniejszość mnie już nie dotyczy... - pisała Smaszcz w mediach społecznościowych. Czyżby w grę wchodziła zdrada?
"Byle kto mnie nie interesuje i byle komu nie będę poświęcać uwagi, energii, czy zainteresowania. W przyszłość patrzę z nadzieją i optymizmem, bo cieszę się drobnostkami i codziennością.
Jednocześnie "Kobieta Petarda" w 2020 roku nie wątpiła, że znajdzie miłość i mężczyznę idealnego: "Jeśli spotkam męskie cudo, to na pewno będzie to ktoś: wartościowy, lojalny, prawdomówny, przystojny i wyjątkowy, który cieszy się szacunkiem i opinią 100% mężczyzny. Ktoś kto spowoduje, że dojrzała kobieta, którą jestem, jeszcze uwierzy w szczerość relacji i związku opartego na lojalności i wsparciu. Tacy mężczyźni istnieją. Jak spotkam to oszaleję dojrzale!" - pisała na Facebooku.
Paulina Smaszcz, która wierzy w siłę prawdy, alergicznie wręcz zareagowała na pytanie jednej z internautek. Zadała ona pytanie o Rafała Krauze: "Pytanie zatem, czy pani związek z żonatym Rafałem był wsparciem z pani strony dla jego żony? Bardzo oryginalne to było wsparcie, ot co" - napisała kobieta pod postem Smaszcz.
Na odpowiedź nie musiała długo czekać, ponieważ od razu zareagowała Weronika - ówcześnie była partnerka Rafała. Kobieta postanowiła wesprzeć Paulinę i pokazać swoją perspektywę sytuacji: "Rafał, ojciec moich dzieci, wieloletni partner (a nie mąż), po naszym rozstaniu był w wielu innych związkach, zanim związał się z Pauliną. Od samego początku moje dzieci miały z nią wspaniały kontakt i wsparcie. Z czasem i my bardzo polubiliśmy się. I pomimo tego, że Rafał i Paulina rozstali się, bardzo lubimy się, regularnie spotykamy i możemy zawsze na siebie liczyć" - oznajmiła Weronika.
"Chciałabym, żeby raz na zawsze ta sprawa została wyjaśniona, bo ktoś ewidentnie sieje wobec mnie nienawiść i kłamstwa. Dzięki słowom Weroniki widzicie prawdę, a ja już nigdy do tego nie chcę wracać. Mam nadal z Weroniką wspaniałą relację, szalenie ją szanuję i wspieram, jej męża Jacka, synów i mamę" - dodała Smaszcz.
Co o tym sądzicie?
Zobacz też:
Dominika od Hakiela publicznie dała do zrozumienia, po czyjej jest stronie
Katarzyna Cichopek reaguje na atak Smaszcz. Odpowiedź zachwyciła fanów
Kurzajewski uderza w Smaszcz obrazem swojego szczęścia u boku Cichopek