Smród z obory i ząb w ogórkowej. Kolejna udana randka Dagmary Kaźmierskiej
"Dagmara szuka męża" to tytuł programu, którego bohaterką jest popularna celebrytka Dagmara Kaźmierska. W najnowszym odcinku gwiazdę i jej bliskich spotkały przedziwne przygody. Znowu złapał kandydata na męża na kłamstwie. Jak przebiegła jej wizyta na Podlasiu?
Dagmara Kaźmierska wraz z synem Conanem i wieloletnim przyjacielem Jackiem podróżuje po całym kraju, by znaleźć odpowiedniego partnera. Panowie chętni spotkać się z celebrytką są najpierw pilnie sprawdzani przez bliskich gwiazdy. Tym razem Jacek i Conan namówili Dagmarę na wycieczkę aż na Podlasie, by poznała Patryka, który kiedyś handlował ryżem.
Dagmara Kaźmierska nie była zadowolona, że odwiedzi Podlasie. Nie pomagały wizje wiejskiego życia roztaczane przez Jacka.
"Mnie to nie interere. "Całe dzieciństwo byłam na wsi.[...] Chyba widać i słychać i czuć?! Ja już nie chcę tu być! Chcę jechać do city!" - skwitowała w charakterystycznym dla siebie stylu.
Dagmara Kaźmierska od początku tej randki kręciła nosem. I to dosłownie. Celebrytka wyznała, że nie przepada za wsią, tymczasem Patryk zaprosił ją do obory, by pokazać piękne stado krów. Celebrytka czmychnęła stamtąd jak najszybciej.
"Nie, no randka wymarzona: smród...! Przecież to nie jest dla mnie. Mi się wymiotować chce - muszę stąd iść po prostu" - Dagmara nie próbowała nawet udawać zadowolonej.
Jacek i Conan zostali w oborze i nawet próbowali wydoić krowę, tymczasem Dagmara z Patrykiem mieli czas na rozmowę. Już na samym początku "Królowa życia" przyłapała kandydata na męża na kłamstwie. Próbował jej wmawiać, że częstuje ją domowymi ciasteczkami, podczas gdy były to wypieki z jedynego w okolicy sklepu spożywczego.
Patryk jednak nie dawał za wygraną i próbował przekonać do siebie Dagmarę opowieściami z życia. Jak się okazało, zwiedził sporo świata, kiedy handlował ryżem. Z czasem jednak postanowił zaszyć się na podlaskiej wsi. Najpierw miała to być krótka przerwa, ale odpoczywa już kilkanaście lat. Przestał przejmować się szybkimi samochodami, pogonią za pieniądzem. Wyznał, że jest naturystą i ceni sobie ciszę.
Kaźmierska pochwaliła mężczyznę za to, że nie zabiega o luksusy, jednak przyznała, że takie życie nie jest dla niej.
By zatrzeć niemiłe wrażenie po kupnych ciastkach, Patryk zaoferował Dagmarze poczęstunek domową zupą. Kaźmierska była wniebowzięta, dopóki nie usłyszała, że będzie to znienawidzona przez nią o g ó r k o w a. Jednak, by nie robić przykrości gospodarzowi, poczęstowała się daniem, pod warunkiem że Patryk już nigdy nie ugotuje takiej zupy dla niej. Do stołu zasiedli też Jacek i Conan.
Dagmara pewnie zjadłaby swoją porcję zupy, gdyby nie pewien wypadek. Jacek siedzący naprzeciwko niej kichnął i... w jej talerzu znalazł się jego kieł.
To, co działo się dalej, trudno opisać. Dagmara, chyba szczęśliwa, że nie musi jesć ogórkowej śmiała się do rozpuku, a Conan - przyszły lekarz medycyny - próbował... przykleić ząb Jackowi.
Miłosne potyczki Dagmary Kaźmierskiej możemy oglądać w randkowym show "Dagmara szuka męża" w stacji Super Polsat, w poniedziałki o 22:00.
Zobacz też:
"Pocelebrycki" samochód Dagmary Kaźmierskiej dostępny dla każdego. Do tego po taniości
Dagmara Kaźmierska trafiła na przesłuchanie. Ujawniamy szczegóły
"Dagmara szuka męża". Kaźmierska obruszyła się na randce na ten widok