Smutek u Lewandowskich. Najpierw łzy Anny, a teraz Roberta. I to nie koniec
Ostatnio o Robercie Lewandowskim i Annie Lewandowskich jest wyjątkowo głośno. Trenerka fitness uaktywniła się w mediach społecznościowych, zdradzając szczegóły z ich życia prywatnego. Jak donoszą media, problemy Lewandowskiego w drużynie dodatkowo dodają mu stresu. Nic dziwnego, że po słowach kogoś ważnego po jego policzkach spłynęły łzy.
Dopiero co głośno było o nocnych wyznaniach Anny Lewandowskiej, która była na skraju płaczu, a teraz jeszcze to! Robert Lewandowski nie wytrzymał po słowach, które usłyszał od swojego szkoleniowca, Xaviego Harnandeza. To widocznie już było ponad jego siły.
Zobacz też: Nagle Lewandowska w środku nocy przekazała takie wieści z domu. "Chce mi się płakać"
Okazuje się, że powody do płaczu Roberta Lewandowskiego nie były błahe. Od dawno słyszy się o problemach piłkarza, który miał okazać się wybawieniem dla klubu FC Barcelona, a życie to pilnie zweryfikowało. Morale i forma u piłkarza już nie są jak te przed laty, a nawet środowisko sportowe widzi, że Lewandowski rozczarowuje swoim graniem na boisku. Poprzeczka presji jest zatem ustawiona bardzo wysoko.
To dlatego trener klubu, który starał się zrobić co w jego mocy postanowił rozstać się z drużyną. Po przegranym meczu Xavi Hernandez w szatni piłkarzy ogłosił, że odchodzi.
"Szczerze wierzę, że tak będzie najlepiej dla wszystkich; dla mnie, ponieważ jestem uwolniony od tego ciężaru i dla Was, ponieważ będziecie mogli grać bez tak dużej presji - mówił Xavi według portalu "Esport3".
Lewandowski zareagował emocjonalnie i podczas przemówienia trenera płakał. Choć pomiędzy panami dochodziło do spięć, to jednak te słowa to były dla "Lewego" ciosem.
Jakby tego było mało, to w domu Lewandowskich panuje ogólny smutek. Nie tak dawno Anna Lewandowska zakomunikowała na Instagramie: "I to są te dni, kiedy chce mi się płakać... i czuję się w tym sama" - wyznała gwiazda.
Miejmy nadzieję, że wkrótce wszystko się ułoży!
Zobacz też:
Ludzie oniemieli po publikacji Anny Lewandowskiej. Wszystkie oczy wpatrzone w jej brzuch
Nagle, pod osłoną nocy, Lewandowska wyjawiła, co tak naprawdę czuje do Roberta
Lewandowska uznała, że pora to wszystkim ogłosić. "Poranna niespodzianka"
Anna Lewandowska pilnie wkroczyła do akcji. Zdobyła się na piękny gest i oddała cenną pamiątkę