Reklama
Reklama

Smutek w rodzinie Moniki Richardson

Prezenterka przeżywa obecnie bardzo silny stres spowodowany chorobą męża oraz obawami o utratę pracy...

Mąż Moniki Richardson (37 l.), Jamie Malcom, ma za sobą skomplikowaną operację nogi: "Rehabilitację przechodzi w domu, ale jeszcze przez kilka tygodni nie będzie mógł samodzielnie się poruszać" - mówi znajoma dziennikarki w rozmowie z magazynem "Świat&Ludzie".

Sytuacja zawodowa pani Moniki również nie wygląda dobrze. Mimo że Richardson ma mnóstwo pracy przy tworzeniu nowych odcinków programu "Orzeł czy reszta", obawia się utraty posady...

"Nikt z nas nie jest pewien jutra i tego, czy będzie miał pracę, czy nie" - twierdzi jedna z dziennikarek TVP. "Zapowiadają się zmiany w ramówce i mogą stracić pracę nawet największe gwiazdy" - dodaje.

Prezenterka jest w kropce: Nie ma z kim zostawiać dzieci, jej mąż potrzebuje opieki, a do tego dochodzi stres wywołany zawodową niepewnością:

Reklama

"Dotychczas wymieniali się obowiązkami. Jamie jako pilot Virgin Atlantic pracował cztery dni w tygodniu, resztę czasu spędzał w domu i zajmował się dzieciakami" - opowiada znajoma pary.

Więcej w magazynie "Świat&Ludzie".

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama