Smutne wieści nadeszły o świcie. Król Karol pogrążony w żałobie
Smutne wieści płyną do nas z Wysp Brytyjskich. Nie żyje wieloletni przyjaciel króla Karola III Ian Farquhar. Mężczyzna zmarł w środę, w wieku 78 lat.
Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla króla Karola III. Monarcha dowiedział się, że zdiagnozowano u niego nowotwór, a na dworze huczy od plotek, jakoby Pałac zatajał problemy zdrowotne księżnej Kate.
Teraz z Wysp Brytyjskich płyną kolejne smutne wieści o śmierci Iana Farquhara, wieloletniego przyjaciela króla Karola.
Farquhar zmarł w wieku 78 lat. Mężczyzna zamieszkiwał posiadłość monarchy Highgrove. Miał wiele koneksji z rodziną królewską. Był koniuszym Elżbiety, królowej Matki, utrzymywał też ciepłe relacje z królową Camillą i jej byłym mężem.
Andrew Parker Bowles, pierwszy mąż Camilli, opowiedział "Daily Mail", że stan zdrowia Farquhara był "zły już od kilku miesięcy".
O przyjaźni króla Karola z Farquharem brytyjskie media rozpisywały się szczególnie w 2000 roku. To właśnie wtedy książę William spotykał się krótko z Rose Farquhar.
Następca brytyjskiego tronu był wówczas świeżo po ukończeniu egzaminów maturalnych w Eton. Para poznała się w Beaufort Polo Club w Gloucestershire. Córka Iana była wówczas opisywana jako "pierwsza miłość" księcia Walii.
Zobacz też:
Księżniczka Anna przejmie obowiązki Karola III? Książę William ma jeszcze inne zobowiązania
To nie były plotki o stanie zdrowia Karola III. Camilla ma ogromne powody do zadowolenia