Smutne wieści o Połomskim. Fani nie doczekali się odpowiedzi
Jerzy Połomski (†89 l.) zmarł w listopadzie ubiegłego roku. Mieszkanie artysty trafiło w ręce jego menadżerki. A co z licznymi pamiątkami po legendarnym wokaliście? Agentka nagle nabrała wody w usta...
Jerzy Połomski był legendą polskiej estrady (zobacz!). Nigdy nie założył rodziny i nie doczekał dzieci. W ostatnich latach kontaktował się już tylko ze swoją menadżerką. Kiedy zaczął chorować, miał podpisać umowę, zgodnie z którą powierzył opiekę nad sobą menadżerce Violetcie Lewandowskiej, w zamian za to kobieta miała odziedziczyć jego warszawskie mieszkanie.
"Prawo dożywocia na rzecz Jerzego Połomskiego, syna Edwarda i Marii, polegające na dożywotnim utrzymaniu Jerzego Połomskiego, a mianowicie przyjęciu go jako domownika, dostarczanie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnieniu mu odpowiedniej pomocy i pielęgnowaniu w chorobie oraz sprawieniu mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym" - cytował fragment umowy "Fakt".
Kiedy Połomski ze względu na pogarszający się stan zdrowia wymagał całodobowej opieki, Lewandowska umieściła wokalistę w domu opieki w Skolimowie. Po jego śmierci menadżerka zgodnie z umową zajęła się organizacją pogrzebu.
Violetta Lewandowska przejęła warszawskie mieszkanie Połomskiego. Przepisany apartament liczył ponad 100 metrów kwadratowych, był pełny pamiątek i drogich bibelotów, które Połomski gromadził latami. Opisywaliśmy już sprawę, że wcześniej artysta pozbył się swojego domu letniskowego, "Połomki", który odkupił od niego znany architekt Krzysztof Miruć. Mężczyzna przebudował nieco dom, ale postanowił zachować wiele elementów, by zachować historię gwiazdora.
"To Jerzy Połomski zaprojektował ten dom i rozpoczął jego budowę w 1976 r., więc ten dom jest historią, choć odrobinę go przebudowałem. Daje mi odrobinę prywatności i spokoju. Mogę tu odpocząć. Cisza jest fantastyczna. Ten dom jest teraz po remoncie. Jest w sumie dziwny. Nie ma w nim drzwi, są same okna, chciałem mieć kontakt z ogrodem i lasem, chciałem widzieć, jak zmienia się las" - wyznał Miruć w materiale "Dzień Dobry TVN".
Co jednak stało się z pamiątkami, jakie Połomski pozostawił w warszawskim domu? Serwis ShowNews postanowił skontaktować się z menadżerką artysty. Spytano ją o pamiątki oraz o to czy mieszka w apartamencie po Połomskim, czy może go wynajmuje.
"Pyta pani o prywatne sprawy i nie zamierzam pani odpowiadać na pytania" - ucięła szybko temat Lewandowska.
O spuściznę po panu Jerzym pytano także dyrekcję Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Odpowiedzi szukano także u kierownictwa Związku Artystów Scen Polskich. Bezskutecznie...
Zobacz też:
Romans Połomskiego z gwiazdą TVP był sensacją. Ta więź była szczególna
Jerzy Połomski przed śmiercią stronił od ludzi. Miał wstydliwy problem. "To ze mną jest kłopot"
