Smutne wieści od Rihanny. To koniec
Rihanna w 2016 roku wydała album "Anti" i od tamtej pory zamilkła. Piosenkarka skupiła się na życiu rodzinnym i własnej marce kosmetycznej. Ostatnie wypowiedzi sugerują, że na jej powrót na scenę raczej nie ma co czekać...
Kiedy Rihanna na początku 2016 roku wydawała swoją płytę "Anti", mało kto się spodziewał, że pod koniec 2024 roku w jej dyskografii wciąż nie znajdziemy kolejnego krążka. Piosenkarka zeszła ze sceny w szczytowym momencie. Jej ostatni album uważany jest za najlepsze wydawnictwo w jej karierze i wylansował takie przeboje, jak "Work", "Needed Me" czy "Love On The Brain". Piosenkarka od tamtego czasu skupiła się jednak na życiu rodzinnym i wiele wskazuje na to, że nie zamierza tego zmieniać.
Do sieci przedostał się materiał wideo z jednej z imprez Rihanny na Barbadosie, podczas której promowała produkty kosmetyczne swojej marki. Uwagę zwracają słowa, w jakich wokalistka wypowiedziała się na temat swojej kariery muzycznej.
"Muzyka była rzeczą, która zwróciła na mnie uwagę, ale stwórca miał dla mnie inne plany" - powiedziała Rihanna.
W dalszej części wywody kontynuowała, zachwalając swoje produkty kosmetyczne. "Mogłam tworzyć w inny sposób, który był bardzo szczery, autentyczny, organiczny i autentyczny w stosunku do rzeczy, które kocham, więc nawet nie wydaje się to pracą. Ale kiedy przyniesiesz to do domu, mogę wam wyrazić, co ten dzień dla mnie znaczy, że mogę świętować z ludźmi, którzy najbardziej na to zasługują" - mówiła.
Wygląda na to, że Rihanna raczej nie prędko wróci do przemysłu muzycznego. Przypominamy, że w 2022 roku wystąpiła podczas koncertu w przerwie meczu Super Bowl. Regularnie zwodzi także fanów ws. nowej płyty, jednak niewiele wskazuje na to, aby album miał wkrótce ujrzeć światło dzienne.
Występ Rihanny na Super Bowl spotkał się z mieszanymi opiniami. Wiele z nich zaznaczało, że oczekiwało większego show od piosenkarki. W obronie artystki stanęła wówczas rodzima gwiazda Doda. Wokalistka wyjawiła, że na tak ogromnych imprezach playback jest czymś normalnym. Dodała także iż nie rozumie nagonki na zagraniczną artystkę.
"W historii Super Bowl nie pamiętam piosenkarki, która zaśpiewałaby na żywo przez ostatnią dekadę. I to nie jest kwestia lenistwa tylko profesjonalizmu, wszystko musi pójść na tip-top. Żadna z nich nic nie musi wokalnie udowadniać, dlatego została tam zaproszona, ale może za to dużo stracić, bo każde potknięcie zostanie na zawsze w internecie. Dlatego wcześniej nagrywają playback full albo z próby, albo w studiu" - mówiła na łamach Plotka Doda.
Zobacz też:
Zakościelny zapytany o kontakt z Sarą po zakończeniu "TzG". Powiało chłodem
Danilczuk nagle rzucił o wieku Jeżowskiej. Odpowiedziała jednym słowem
Majka Jeżowska ujawniła romans w "TzG? Wymowna reakcja Danilczuka