Smutne wieści z domu Farnej. Najpierw dodała to zdjęcie, a potem takie tłumaczenie

Ewa Farna prowadzi podwójne życie. Jak sama określiła w rozmowie z Kubą Wojewódzkim, cieszy się, że ma scenę, na której może się wyszaleć, a także "normalne, nudne życie" w domu z mężem i dwójką dzieci. Ostatnie relacje polsko-czeskiej wokalistki były pasmem sukcesów. Najpierw pokazała się w szczuplutkiej odsłonie w przezroczystych spodniach, potem pokazała sesję zdjęciową w prestiżowym magazynie, a teraz dodała takie smutne zdjęcie! Co dzieje się u wokalistki?

Ewa Farna znana jest z głoszenia poglądów w myśl idei "body positive". Wokalistka dorastała na oczach widzów, którzy nierzadko komentowali to, jak się zmienia. Od kiedy Farna została szczęśliwą żoną i mamą, zmieniły się jej priorytety.

Co prawda od momentu pozostania mamą, piosenkarka na salonach, ściankach i eventach w Polsce zjawia się niezwykle rzadko, ale za to w Czechach jest bardzo aktywna zawodowo. Dlatego to na jej Instagramie fani mogą się czegokolwiek dowiedzieć o tym, co dzieje się w jej życiu.

A na Instagramie oprócz wygranej kolejnej nagrody, Farna opublikowała przejmujące zdjęcie z koncertu. Wyraźnie wzruszona na scenie wokalistka uroniła łzy. 

Jak się okazuje, przykrą sytuację chce zamienić w coś pozytywnego, dlatego do zdjęcia dodała taki opis.

"Oto zdjęcie z pierwszego koncertu, napisz co myślisz, że mam na myśli. Prawda nie jest zabawna, więc czekam na najśmieszniejsze opisy" - napisała Ewa Farna, dając fanom pole do popisu w komentarzach.

Zobacz też:

Szczuplutka Farna w prześwitujących spodniach. Wszyscy na ulicy się za nią oglądali

Dawno niewidziana Ewa Farna pojawiła się w "Dzień Dobry TVN". Tak teraz wygląda

Ewa Farna poszła do mediów i opowiedziała o zdradzie partnera. Artystka bardzo to przeżyła