Reklama
Reklama

Smutne wieści ze Stanów Zjednoczonych. Nie żyje legenda telewizji

Smutne wieści ze Stanów Zjednoczonych. Zmarł kultowy prezenter telewizyjny. Phil Donahue miał 88 lat i odszedł po zmaganiach z chorobą. Prasa już podała szczegóły. Głos zabrała nawet Oprah Winfrey. Nie kryła, jak wiele mu zawdzięcza...

Nie żyje Phil Donahue

Nie żyje Phil Donahue. 88-latek znany z talk-show "The Phil Donahue Show" odszedł 18 sierpnia wieczorem po walce z chorobą. Według doniesień zagranicznej prasy, zmarł otoczony rodziną w swoim rodzinnym domu.

U jego boku nie zabrakło żony, siostry, dzieci i wnuków. Obecny był także wierny golden retriever Charlie.

Phil Donahue pożegnany przez sławy. Głos zabrała Oprah Winfrey

Phil Donahue przez lata był doceniany za wyjątkową charyzmę i umiejętność rozmawiania z każdym typem rozmówcy. Na łamach programów rozrywkowych gościł ludzi przez niemal 30 lat.

Show "The Phil Donahue Show" zadebiutował w 1967 roku i był pierwszym, w których udział brała publiczność. Emisję zakończono dopiero w 1996 roku.

Oprah Winfrey przyznałana Instagramie, że bardzo wiele zawdzięcza Philowi. To m.in. dzięki niemu dziś może cieszyć się światową karierą.

"Nie byłoby Oprah Show, gdyby Phil Donahue nie był pierwszym, który udowodnił, że rozmowy w ciągu dnia i oglądanie kobiet powinno być traktowane poważnie. Był pionierem. Cieszę się, że mogłam mu za to podziękować. Spoczywaj w pokoju Phil" - napisała pod wspólnym zdjęciem.

Reklama

Żona prezentera znika z sieci. Phil Donahue mógł liczyć na ogromne wsparcie

Głos zabrała także żona prezentera. Marlo Thomas na swoim instagramowym profilu dała do zrozumienia, że ze względu na śmierć męża nie będzie w najbliższym czasie aktywnie udzielać wywiadów ani publikować treści.

"Jestem pewna, że usłyszeliście bardzo smutną wiadomość, że straciłam wczoraj wieczorem mojego ukochanego. Na pewno zrozumiecie, że na jakiś czas zniknę z tej strony, aby zadbać o siebie i ludzi, którzy opiekowali się Philem i trzymali go blisko swoich serc" - przekazała.

Nie zapomniała podziękować wszystkim fanom, którzy dzielą się ze światem swoimi historiami dotyczącymi zmarłego 88-latka.

"Jako człowiek, który spędził swoją karierę, kochając swoją publiczność, [...] wiem, że byłby bardzo poruszony ciepłymi myślami i wspomnieniami, którymi się dzielicie" - podkreśliła w komunikacie.

Jednym z większych osiągnięć Phila było znalezienie się na 42. miejscu listy "50 największych gwiazd telewizyjnych wszech czasów" według TV Guide. Należy jednak zauważyć, że dla wielu na zawsze pozostanie niekwestionowanym numerem jeden.

Czytaj też:

Podano oficjalne przyczyny śmierci polskiego milionera. Zaplanowano kolejne kroki

Doszło do prawdziwej tragedii. Nie żyje popularny uczestnik "Mam talent!"

Smutna wiadomość prosto z Hollywood. Nie żyje gwiazdor wielu hitów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy