Smutne zdjęcia grobu Agnieszki Osieckiej. Zapomnieli o artystce
Agnieszka Osiecka zmarła 7 marca 1997 roku. Jej ciało spoczęło w grobie na najbardziej znanym cmentarzu stolicy - Powązkach. Choć była ogromnie popularna, na jej mogile rzadko leżą kwiaty i znicze.
Agnieszka Osiecka zdobyła niebywałą popularność dzięki piosenkom, które napisała dla Maryli Rodowicz, Edyty Geppert, Anny Szałapak, Skaldów, Czerwonych Gitar i wielu innych artystów. Któż nie zna takich przebojów jak "Sing, sing", "Małgośka", "Ballada wagonowa", "Bossanova do poduszki", "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma", "Komu weselne dzieci", "Na zakręcie", "Na całych jeziorach ty", "Niech żyje bal".
Osiecka odeszła 7 marca 1997 roku wskutek nowotworu jelita grubego. Została pochowana na warszawskich Powązkach. Odwiedziliśmy jej grób. Widok nie wskazuje na to, by poetka była osobą popularną. Grób świeci pustkami. Nie ma na nim ani jednego znicza, ani jednego kwiatka. Fani Osieckiej zapomnieli o poetce.
Co do bliskich Agnieszki Osieckiej, to nie ma się co dziwić. Jej jedyna córka Agata Passent bardzo źle wspomina relacje z mamą. Choć była wspaniałą artystką, to niestety była fatalną żoną i matką.
Jej prywatne życie było bardzo burzliwe. Osiecka jako 19-latka zaczęła romansować z Markiem Hłaską. Związek przetrwał kilka miesięcy. Poetka po studiach wyszła za Wojciecha Frykowskiego. Potem romansowała z Jeremim Przyborą, Wojciechem Jesionką i Mieczysławem F. Rakowskim. Na dłużej związała się z publicystą Danielem Passentem. Z tego związku narodziła się właśnie Agata Passent.
Gdy Agata miała 6 lat, Osiecka zostawiła Passenta i wyprowadziła się z ich wspólnego domu, zostawiając pod jego opieką córkę. Wówczas zamieszkała u matki.
"Agnieszka nie jest osobą domowo-rodzinną. Niespecjalnie ceni dom, ognisko domowe" - mówił po latach Daniel Passent.
U Osieckiej pojawił się narastający problem z alkoholem. Jej córka Agata, bardzo przeżywała problemy matki. Po latach tak opisywała cała sytuację:
"Czułam się jako dziecko podwójnie odtrącona. Pierwsze - że nie chciała ze mną mieszkać. Drugie - że nawet jako mama dochodząca wybierała alkohol, nie mnie."
Wspólne wakacje były dla dziewczyny stresem. Czuła się odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale także za mamę. Wyciągała ją pijaną z baru Sax na Saskiej Kępie.
Problemy mamy poskutkowały silną depresją u młodej dziewczyny. Agata zaczęła szukać powodów picia Osieckiej w sobie. Dziewczynie wypadały włosy, była zmuszona do leczenia w szpitalu. Dopiero na studiach w USA udało jej się trafić na terapię dla Dorosłych Dzieci Alkoholików. Zrozumiała, że może odpowiadać za własne życie oraz nie może czuć odpowiedzialności za matkę.
Choć Agata Passent po latach wybaczyłą mamie, to nic dziwnego, że do dzisiaj trudno jest odwiedzać mogiłę Osieckiej.
Zobacz też:
Kulisy "związku" Osieckiej i Krajewskiego wielu mogą zdziwić. Rodowicz maczała w tym palce
Niektóre groby gwiazd świeciły pustkami. Aż pęka serce...
