Smutny dzień dla fanów serialu "M jak miłość". Z serialem żegna się długa lista aktorów
Fani serialu "M jak miłość" muszą przygotować się na wielkie zmiany. Niektórzy znani aktorzy znikną z lubianej produkcji... Kto dokładnie nie pojawi się już na ekranach odbiorników? Oto szczegóły.
"M jak miłość" to popularna produkcja Telewizji Polskiej, o której plotkuje się od wielu miesięcy. Choć niektórzy myśleli, że serial po 24 latach emisji doczeka się zakończenia, na razie nic na to nie wskazuje. Nie oznacza to, że brakuje zmian. Niektórzy aktorzy żegnają się z planem. Po wakacyjnej przerwie (ostatni odcinek przed przerwą został wyemitowany 21 maja) na plan nie wrócą nawet te bardziej znane i lubiane nazwiska...
Jak podaje "Super Express", po wakacjach nie wróci na ekrany Ewa Kalinowska (Anna Kerth), która w serialu jest współwłaścicielką przychodni doktora Artura Rogowskiego. Nie pojawi się również syn kobiety, czyli Wojtek (w tej roli Aleksander Szeląg). Chłopak był partnerem Basi, córki właściciela przychodni. Jak wątek gwiazd został rozwiązany fabularnie? Kalinowska sprzedała udziały w placówce.
Co ciekawe, bardzo prawdopodobne, że na ekrany nie wróci też Łukasz Wojciechowski i jego partnerka Patrycja. Łukasz i Patrycja wraz z synem Jasiem postanowili wyjechać do Włoch, gdzie mężczyzna będzie pracował jako rehabilitant w klubie piłkarskim.
Wyjazd stał się celem także takich postaci jak syn Magdy Budzyńskiej (w tej roli Anna Mucha) - o imieniu Maciej. Chłopak opuścił dom, by rozpocząć studia. Po wakacjach do serialu ma nie powrócić także córka Marka Mostowiaka - Ula, która wyjechała do Australii.
Na liście nie brakuje nawet sąsiadów Rogowskich i Mostowiaków. Maja i Daniel podjęli decyzję, by przenieść się na Mazury.
Warto podkreślić, że dla niektórych aktorów pożegnanie z formatem może wcale nie być powodem do smutku. Aktorzy od dawna żalą się na to, jak wyglądają ich wątki w produkcji. Wygląda na to, że kontynuowanie historii od tak wielu lat sprawia, że w głowach twórców nie pojawiają się liczne i kreatywne pomysły. Wręcz przeciwnie...
"Uważam, że ten serial wciąż ma ciekawe różne wątki. Mój już nie jest ciekawy. Po 23 latach nie bardzo można go uatrakcyjnić, zwłaszcza że Barbara Mostowiak to starsza pani. Przedtem miała rodzinę, dla której dużo robiła, martwiła się niepowodzeniami syna. Obecnie już tylko «jest»" - żaliła się aktorka Teresa Lipowska w rozmowie z Plejadą. Postać, w którą się wciela, czyli Barbara Mostowiak, od lat jest ulubienicą publiczności.
Kto wie, może zmiany w obsadzie to zapowiedź większego zaangażowania w pracę nad scenariuszem?
Czytaj też:
Widzowie "M jak miłość" wściekli na produkcję. Tego się nie spodziewali
Rozwód to był dopiero początek kłopotów. Smutne, co wydarzyło się później
Syn Teresy Lipowskiej w końcu ogłosił przełomowe wieści. Czekał na to długie lata