Socha "długo nie mogła zajść w ciążę"
Małgorzata Socha (33 l.) miesiąc temu została szczęśliwą mamą Zosi. Aktorka długo jednak nie mogła zajść w ciążę.
W opiece nad córką 33-latce pomagają mama i teściowa. Próby w Teatrze 6. piętro do przedstawienia "Edukacja Rity", w którym Socha gra główną rolę, zaczną się dopiero w październiku. Gosia może więc cieszyć się macierzyństwem.
"Michał Żebrowski, dyrektor teatru, poszedł jej na rękę i ułożył grafik zgodnie z jej życzeniem" - mówi informatorka "Rewii".
W październiku Socha wróci na plan serialu "Na Wspólnej", w którym od lat wciela się w postać Zuzy. Będzie miała jednak niewiele pracy, na początku zaledwie kilka dni zdjęciowych w miesiącu.
Na razie nie ma jeszcze decyzji w sprawie kontynuacji polsatowskiego serialu "Przyjaciółki". Plotkuje się, że nowa seria powstanie dopiero na wiosnę, aktorki będą miały więc sporo czasu, by dojść do siebie po porodach.
A mała Zosia rośnie jak na drożdżach. "Gdy się urodziła, miała 53 centymetry. Teraz dobija już do 60 i waży ponad 4 kilogramy" - opowiada przyjaciółka aktorki.
Małgorzata Socha może liczyć także na pomoc męża, Krzysztofa Wiśniewskiego, który jest bardzo odpowiedzialnym tatą i zaraz w pierwszych tygodniach po urodzeniu się dziewczynki wziął urlop w swojej firmie. Para od lat marzyła o dziecku.
"Małgosi długo nie udawało się zajść w ciążę. Bała się już nawet, że może cierpieć na bezpłodność. Na szczęście okazało się, że to bezpodstawne obawy" - dodaje jej przyjaciółka.
Ona sama przyznawała w wywiadach, że od dawna jest gotowa na macierzyństwo. "Zawsze mówiłam, że chcę mieć normalną rodzinę, dom, dzieci. Ktoś może powiedzieć: 'O, Boże! Jaka ona jest przyziemna, mieszczańska!'. Trudno, niech sobie tak mówią. A ja tego potrzebuję, żeby dopełnić swojej kobiecości, a nawet człowieczeństwa".