Sokołowska wygrała sporą sumę pieniędzy. Nie wie, co zrobić [POMPONIK EXCLUSIVE]
Anita Sokołowska jest wielką zwyciężczynią 14. edycji „Tańca z gwiazdami”. Wraz z Kryształową Kulą otrzymała także nagrodę pieniężną w wysokości stu tysięcy złotych. Nasz reporter tuż po finale spytał aktorkę, m.in. o to, na co przeznaczy te pieniądze. Oto co nam wyznała.
14. edycja "Tańca z gwiazdami" pokazała, że Polacy nadal są spragnieni oglądania gwiazd na parkiecie. Program co tydzień przyciągał miliony widzów, którzy z zapartym tchem śledzili poczynania swoich idoli.
Sami jurorzy wielokrotnie podkreślali, że poziom był niezwykle wysoki. Do wielkiego finału, do którego po raz pierwszy zakwalifikowały się nie dwie, a trzy pary, przeszły Julia "Maffashion" Kuczyńska, Roxie Węgiel i Anita Sokołowska.
Ta ostatnia została zwyciężczynią. W trakcie finałowego odcinka wyznała, że jest niezwykle szczęśliwa, że zdecydowała się wziąć udział w show.
"Jestem sobie wdzięczna, że w wieku 48 lat zdecydowałam się na to, by wziąć udział w programie. Nie wiedziałam, że będę kiedyś inspiracją dla innych kobiet. Udział w "Tańcu z gwiazdami" uświadomił mi jedno. Otaczanie się ludźmi dobrymi, wspaniałymi, życzliwymi jak tutaj jest bardzo ważne" - wyznała.
Po zakończeniu odcinka naszemu reporterowi udało się porozmawiać z Anitą Sokołowską. Oto co wyznała nam na gorąco zwyciężczyni 14. Edycji "Tańca z gwiazdami".
Choć symbolem wygranej w "Tańcu z gwiazdami" jest Kryształowa Kula, to nie należy zapominać, że zwycięzca otrzymuje także nagrodę pieniężną w wysokości aż 100 tys. zł. Partner taneczny wygranej gwiazdy zaś 50 tys. zł.
Nasz reporter tuż po odcinku na gorącą porozmawiał ze zwyciężczynią. Anita Sokołowska podkreśliła, że bardzo cieszy się, że to właśnie z Jackiem Jeschke produkcja ją "sparowała", a on nie pozostał jej dłużny w komplementach.
Para przed naszą kamerą podziękowała także widzom, którzy na nich głosowali i wspierali na każdym kroku.
"Ja mam takie wielkie potwierdzenie, że jeśli podchodzi się do pracy uczciwie, jeśli chce się uczciwie widzom opowiedzieć historię, opowiedzieć emocje, to że ona się przenosi przez szklany ekran. I kochani, ta kula też jest Wasza. Bo tylko dzięki Wam, Waszej energii, my jesteśmy tu, gdzie jesteśmy" - wyznała wzruszona Anita Sokołowska.
Aktorka zdradziła nam, że wie już, gdzie postawi Kryształową Kulę. Za to, jak się okazuje, nie jest jeszcze pewna, na co wyda pieniądze z głównej wygranej.
"Nie wiem, nie wiem. Ja naprawdę w ogóle nie zakładałam, że ja wygram, więc jakby nie mam planu A ani planu B. Nie wiem, zastanowię się" - wyznała nam, przytakując jednocześnie, że zapewne będą to jakieś przyjemności.
Zobacz też:
Wielki finał "Tańca z gwiazdami". Emocje sięgają zenitu [relacja na żywo]
"Taniec z gwiazdami". Jak dobrze pamiętasz program? [QUIZ]
Iwona Pavlović po latach zabrała głos ws. zakazów od męża. Aż trudno uwierzyć, czego jej zabronił