Spłonęła restauracja po „Kuchennych rewolucjach”. Wcześniej właściciel i Magda Gessler spotkali się w sądzie…
Restauracja „Łebska chata” była bohaterką jednego z odcinków „Kuchennych rewolucji” wyemitowanych w 2014 roku. Magda Gessler (68 l.) polecała nawet ten lokal w swoim przewodniku. Niestety, potem pojawiły się problemy. Celebrytka i właściciel restauracji spotkali się w sądzie, a teraz „Łebska chata” całkowicie znikła z powierzchni ziemi. Pożar gasiło 40 oddziałów straży pożarnej!
Prowadzone przez Magdę Gessler "Kuchenne rewolucje" od 24 sezonów budzą gorące emocje. Do krytyków programu należał między innymi Robert Makłowicz, który kilka lat temu uszczypliwie wyjaśnił, na czym polega fenomen show:
Rzeczywiście, w programie sporo się dzieje. Lecą garnki, talerze oraz, dość często, łzy właścicieli. Na plan bywały już wzywane karetki pogotowia, ogłaszano bankructwo lub zarzuty prokuratorskie, a prowadzącej program, Magdzie Gessler, zdarzało się spotykać z właścicielami lokali w sądzie. Tak właśnie zdarzyło się po „Kuchennych rewolucjach” w Łebie.
Magda Gessler początkowo z dużym entuzjazmem przystąpiła do wprowadzania zmian w lokalu, który ostatecznie otrzymał nazwę „Łebska chata”. Odcinek został nagrany w 2013 roku, a wyemitowany w 2014. Chociaż relacje Gessler z właścicielem lokalu od początku układały się burzliwie, wydawało się, że jakoś się dogadali. Restauratorka polecała nawet „Łebską chatę” w swoim przewodniku.
Niestety, wprowadzone przez nią zmiany nie przyjęły się na dłużej. Magda Gessler zaczęła otrzymywać skargi od zawiedzionych gości lokalu w Łebie. Do najczęściej powtarzających się zarzutów należały: bałagan i słaba jakość jedzenia.
Ostatecznie Gessler wycofała swoją rekomendację dla lokalu i pozwała właściciela o bezprawne wykorzystanie jej wizerunku. Domagała się przeprosin i zadośćuczynienia w kwocie 100 tys. złotych. Sprawa ciągnęła się długo i oparła się o Sąd Apelacyjny, który przyznał celebrytce rację, ale zasądził jedynie 20 tys. zadośćuczynienia.
Teraz zaś „Łebska chata” całkowicie znikła z powierzchni ziemi. W sobotę 26 marca drewniany budynek, w którym się mieściła, został doszczętnie strawiony przez pożar, który, co gorsza, przeniósł się na dwa sąsiednie budynki. Z żywiołem walczyło aż 40 zastępów straży pożarnej. Z restauracji zostały zgliszcza, ale nikt nie odniósł żadnych obrażeń.
Jak ujawnił rzecznik Straży Pożarnej w Lęborku, jeśli chodzi o sąsiednie budynki, to pożar uszkodził dach jednego z nich.
Obecnie trwa ustalanie przyczyn pożaru.
Zobacz też:
Kolejny skandal z Kozidrak? Będzie się musiała gęsto tłumaczyć
Harry i Meghan coraz częściej widywani osobno. Oddalają się od siebie?
***