Sposób Angeliny na udany związek
Angelina Jolie przyznała, że jej związek z Bradem Pittem ma się dobrze dzięki zasadzie, według której para nigdy nie rozstaje się na dłużej niż na trzy dni.
Gwiazda nowego filmu "Salt", która wychowuje z Pittem córkę Shiloh, bliźnięta Knoksa i Vivienne oraz adoptowaną trójkę - Maddoksa, Zaharę i Paksa, twierdzi, że sekretem jej udanego związku jest "utrzymywanie stałej więzi" poprzez wspólne spędzanie czasu w gronie rodziny.
"Nigdy nie było takiego okresu, w którym byłabym rozłączona z Bradem. Nigdy nie rozstajemy się na dłużej niż na trzy dni. Nigdy. Zawsze jesteśmy ze sobą blisko. W zasadzie nie wychodzimy często. To nawet zabawne. Jesteśmy prawdziwymi domatorami - taką parą 'Mamusia i Tatuś w piżamach'" - zdradziła gwiazda w wywiadzie dla magazynu "Parade".
35-letnia Jolie i 46-letni Pitt są ze sobą związani od 2005 roku. Aktorka przyznała, że ich codzienne życie wymaga dokładnego planowania, aby móc pogodzić ich kariery aktorskie z wychowywaniem dzieci.
"Brad zabiera dzieci do szkoły, często odwiedza mnie też z nimi na planie. Ja wracam do domu na kolację, albo jem z nimi śniadanie. Spędzamy razem dużo czasu. Razem snujemy też plany. Lubimy z Bradem robić sobie przerwy pomiędzy filmami, aby podróżować, przeżywać nowe przygody i robić razem różne rzeczy. To dlatego nam się dobrze układa" - wyjaśniła aktorka.
"Jest mi naprawdę szkoda ludzi, którzy nigdy nie poznali co to jest miłość. Miłość uskrzydla. Brad śmiałby się, gdyby wiedział, że wypowiadam się o miłości. Miłość to takie zabawne słowo. Brad z pewnością przytoczyłby na ten temat jakiś wiersz. Ja jestem w tym beznadziejna. Wiem jednak, że miłość oznacza, że pragnie się dla ukochanej osoby wszystkiego, co najlepsze i zawsze stawia się jej dobro przed swoim. Miłość to sprawia. To dla miłości się żyje" - wyznała Jolie.