Sprzeczka w "Dzień Dobry TVN"! Wszystko nagrało się na żywo. Gość nie krył oburzenia
W "Dzień dobry TVN" doszło do sprzeczki. Ponieważ emisja programu odbywa się na żywo, trzeba dopiąć do perfekcji każdy najmniejszy szczegół. Niestety tym razem Paulina Krupińska (35 l.) i Damian Michałowski (34 l.) musieli przerwać rozmowę. Wszystkiemu winne... hałasy, które zagłuszały gościa!
W telewizji jak w życiu - nie wszystko można przewidzieć. Wiedzą o tym prezenterzy programu "Dzień Dobry TVN". Zazwyczaj widzów zaskakują świadomie, podejmując niecodzienne decyzje, jak np. rozbicie jajka i wypicie go jednym haustem na oczach zaskoczonej Małgorzaty Rozenek-Majdan lub dyskusja na temat tego, czy Filip Chajzer jest modny. Czasami jednak zaskoczeniem jest... sytuacja losowa lub błąd pracownika. Oto historia z dzisiejszego programu!
Dziś rano w studiu "Dzień Dobry TVN" był poruszany temat atopowego zapalenia skóry. Prowadzący, Damian Michałowski i Paulina Krupińska rozmawiali z gościnią na temat problemów, z jakimi mierzy się duża część społeczeństwa. Wiosna to przecież czas, gdy rośliny pylą, przez co osoby z alergiami i atopowym zapaleniem mają podwójny problem.
Dermatolożka, Julia Lanckorońska wyjaśniła widzom, co robić, jeśli objawy się nasilają. Doradziła nawet, jak je łagodzić. Niestety, w studio było tak głośno, że miała trudności z rozumieniem, co mówią prowadzący!
Nie tylko ją zdziwiła ta sytuacja. Również gospodarze w pewnym momencie nie wytrzymali. Zrozumieli, że program leci na żywo, a dermatolożka nie czuje się komfortowo w zaistniałych warunkach.
Paulina Krupińska i Damian Michałowski przerwali rozmowę. Odwrócili się i... spojrzeli prosto w oczy tym, którzy psuli spokój i sprawili, że dermatolożka straciła kilka cennych chwil. Była to Daria Ładocha z Jakubem Kuroniem. Przeszkadzali, pochłonięci kuchennymi przygotowaniami.
"Czy Państwo Ładocha i Kuroń mogliby się trochę uspokoić? Widać, że to wszystko jest na żywo" - Damian nie krył rozbawienia, choć wyglądał też na nieco zirytowanego.
"Widać, że nie cierpią na atopowe zapalenie skóry" - dodała Paulina Krupińska. Daria i Jakub przeprosili za hałas. Nie mogli się doczekać swojej części programu, więc nic dziwnego, że rzeczy leciały im z rąk! Co wydarzyło się później?
Daria Ładocha i Jakub Kuroń to mistrzowie rywalizacji. Emocje między nimi sięgały zenitu od samego rana. Później, aby być uczciwym, powiedzieli prowadzącym, że hałasy mogą się jeszcze powtórzyć.
Wszystkiemu winne konkurowanie ze sobą w gotowaniu popisowych dań z pięciu składników. Widzowie lubią ich "występy", jednak trzeba przyznać, że przeszkadzanie na planie do najmilszych nie należy. Na szczęście kiedy już doszło do popisów kulinarnych, wszyscy zapomnieli o przykrej sytuacji.
Czytaj też:
SZOK! Sąsiadka Kubackich wyjawiła, co mówi się na wsi. Wieści o stanie Marty porażają!
Chajzer zawstydził Ohme na wizji. Zadał jej niezręczne pytanie. To z zazdrości?
Swędzi w tym miejscu? Tak ciało daje znać o robakach, raku lub hemoroidach