Stachursky kończy karierę!
Jacek Stachursky obiecał publicznie, że przestanie śpiewać. Poziom polskiej sceny muzycznej odrobinę się podniesie.
W dzisiejszym "Super Expressie" Jacek Łaszczok a.k.a. Stachursky (42 l.) oświadczył, że kończy karierę muzyczną. "Już osiągnąłem splendor i sławę" - stwierdził na łamach gazety.
"Po prostu nie zamierzam kurczowo trzymać się sceny tylko po to, żeby łoić kapuchę" - tłumaczy. Tylko czy kiedykolwiek zajmował się czymś innym?
"Najważniejsza jest dla mnie pamięć sympatyków. Wiem, że za 10 lat znajdą się tacy ludzie, którzy będą potrafili przynajmniej zanucić mój utwór. I o to mi chodziło. Zawsze marzyłem o sławie, żeby moje piosenki były śpiewane przy ognisku, puszczane w dyskotekach przez DJ-ów. Już osiągnąłem to stadium. Teraz przyszedł czas na odpoczynek" - mówi.
Mamy nadzieję, że była to wypowiedź bardziej przemyślana niż ta, w której zarzekał się, że żywi się wyłącznie światłem słonecznym. Kto będzie tęsknił za Stachurskim?