Stan Borys niedawno usłyszał druzgocącą diagnozę, a teraz takie wieści. "To moje życzenia"
Stan Borys (82 l.) postanowił zaskoczyć wszystkich internautów, w tym swoich najwierniejszych fanów. Choć przeżył udar oraz zawał serca, nie poddaje się i dalej dzieli ze światem swoją sztuką. Właśnie zdecydował się na kolejne wyzwanie. Oto szczegóły.
Choć stan zdrowotny legendy sceny pozostawia wiele do życzenia, jego ukochana żona już w październiku relacjonowała, że Stan Borys jest bardzo szczęśliwy. Cieszył się z powodu podróży do Polski oraz nowego leczenia. Jak się okazuje, podróż ta była zapowiedzią powoli polepszającego się samopoczucia muzyka...
"Stan jest szczęśliwy, że przyjechał do Polski. Jest mu bardzo miło, że jesteśmy w kraju. Cały czas przechodzi rehabilitację i leczenie po udarze niedokrwiennym i swoich perypetiach zdrowotnych, które niestety trwają, ale walczymy, żeby był w lepszej formie. Planowaliśmy wcześniej przyjechać, ale jego zdrowie nie pozwoliło na to i dopiero teraz to się udało. Zostało wdrożone nowe leczenie kardiologiczne i lekarze wyrazili zgodę na podróż lotniczą" - jesienią zdradzała Anna Meleady w rozmowie z "Faktem".
Dziś już wiadomo, że najnowsze osiągnięcie Stana Borysa może być jednym z największych wyzwań w jego karierze. Wszystko dlatego, że pomimo trudów choroby, szczególnie przeżytego udaru i zawału serca, postanowił dalej zajmować się muzyką.
Jego nowa płyta jest prezentem dla fanów z okazji świąt. Krążek "Wesołych świąt wam życzę" to EP-ka, czyli mini album, będący zbiorem czterech kolęd i pastorałek. Do ich nagrania zachęciła go Anna Maleady, menedżerka i życiowa partnerka.
"Te piosenki powstawały na przestrzeni wielu lat. Stan nie był początkowo przekonany do świątecznego projektu, ale dla mnie, czyli kogoś, kto po prostu kocha muzykę, było nie do pomyślenia, żeby artysta obdarzony takim głosem i kulturą muzyczną, nie miał w repertuarze kolęd i pastorałek" - wyjaśniała kobieta. Jej słowa można znaleźć w opisie publikacji, zaraz pod utworami Stana Borysa w serwisie Youtube.
"W końcu podjął wyzwanie. Kolejne piosenki były prezentami, które Stan "wręczał" mi za każdym razem, gdy przylatywał na święta do Stanów Zjednoczonych. Do tej pory te bożonarodzeniowe piosenki znali tylko nasi znajomi. Teraz mogą poznać je wszyscy fani" - menadżerka przekazała w dalszej części komunikatu.
Sam Stan Borys również wyraził swoją radość:
"Bardzo się cieszę, że ta muzyka dotrze do szerokiej publiczności. Kiedyś wzbraniałem się przed takim repertuarem, trochę z przekory i nie chcąc robić tego, co robią inni artyści. Ale prośby mojej Anny, muzyczna wyobraźnia Ryszarda Szweca, a w końcu i poezja Anny Bernat, nie dały mi wyboru: podążyłem za sercem [...]. Mam nadzieję, że ten zbiorek kolęd i pastorałek uszczęśliwi też słuchaczy. To moje życzenia życia w miłości, pokoju i zdrowiu, z dala od trwogi, w szacunku do Bożego Narodzenia".
"Cudowna piosenka Stana Borysa, jednego z idolów mojej młodości" - w komentarzach nie brakuje zachwytów poruszonych internautów.
Niewątpliwie, w świątecznym okresie wiele osób nie przejdzie obok tych utworów obojętnie.
Czytaj też:
Stan Borys usłyszał druzgocącą diagnozę: rak. Konieczna była operacja
Stan Borys wciąż nie jest w pełni sprawny. 82-latek ma tylko jedno życzenie
Stan Borys wciąż nie odzyskał pełnej sprawności. Był o krok od tragedii
