Stanisława Ryster szczerze o prostytucji: „Gdyby nie było popytu, nie byłoby podaży!”
Stanisława Ryster (79 l.), która przez trzydzieści lat prowadziła „Wielką grę”, zawsze mówi to, co myśli. Niedawno stwierdziła, że nie rozumie, dlaczego Polacy tak bardzo nienawidzą gejów i potępiają kobiety, które lubią seks, nie wspominając już o... prostytutkach.
Stanisława Ryster nigdy nie kryła, że jest kobietą wyzwoloną i potrafi swobodnie rozmawiać na każdy temat. Prezenterka, która przez wiele lat była związana z TVP, mówi o sobie, że jest feministką i przyjaciółką... gejów.
Niedawno, zapytana o swój stosunek do społeczności LGBT, wyznała, że nie jest w stanie pojąć, dlaczego Polacy nienawidzą osób kochających inaczej, bo przecież - to jej słowa - geja stworzył Bóg.
Prowadząca legendarnej "Wielkiej gry" ma wśród swoich znajomych wielu gejów i nigdy na żadnym się nie zawiodła.
Stanisława Ryster nie znosi ludzi, którzy mienią się obrońcami moralności, choć sami mają wiele grzeszków na sumieniu.
Emerytowana gwiazda TVP twierdzi, że polska pruderia i homofobia to wynik nagonki kościoła katolickiego na kobiety lubiące seks i na gejów oraz wrodzona niechęć Polaków do rozmów o sprawach intymnych.
Mija właśnie piętnaście lat od chwili, gdy Stanisława Ryster została przez władze TVP wysłana na przymusową emeryturę. Prezenterka o tym, że została zwolniona, dowiedziała się z prasy.
Dziś Stanisława Ryster nie chce już mieć nic wspólnego z telewizją. Choć ciągle dostaje zaproszenia do udziału w różnych programach, nie zamierza już nigdy stanąć przed kamerą.
Zgadzacie się z nią, że to nasze "narodowe" przywary, z którymi powinniśmy walczyć?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
Anna Mucha z dużym ciążowym brzuchem
Martyna Wojciechowska o niepodziewanej ciąży