Stanowcze stanowisko TVP wobec Dody. Wokalistka nie kryje żalu [POMPONIK EXCLUSIVE]
Doda od dawna marzy, by zasiąść w fotelu jurora w „The Voice of Poland”. Niestety, jak ujawniła w rozmowie z naszym reporterem, jej marzenie nieprędko się spełni. Jak dowiedziała się pokątnie, władze TVP nie chcą jej w stacji. Wokalistka łudzi się jednak, że może coś się zmieni za 2-3 lata i w związku z tym odrzuca wszelkie inne propozycje, które mogłyby potencjalnie zagrozić jej udziałowi w „The Voice” w przyszłości.
Doda (sprawdź!) na polskiej scenie jest obecna już od ponad dwudziestu lat i oprócz nagrywania piosenek i koncertowania chętnie angażuje się także w różne inne przedsięwzięcia. Chętnie występuje gościnnie w programach rozrywkowych, jednak ten, którego częścią najbardziej chciałaby być, wciąż pozostaje w sferze marzeń. I, jak wyznała w rozmowie z nami, przez najbliższy czas nic w tym temacie się nie zmieni.
Nasz reporter spytał Dodę, czy chciałaby zasiąść w jury "Must Be The Music", który ma wrócić na antenę Polsatu. Okazuje się, że nawet jeśli zostanie jej złożona propozycja, to i tak ją odrzuci, gdyż nie chce sobie blokować drogi do ew. udziału w "The Voice of Poland" w przyszłości. Póki co jednak jej udział w show TVP na stanowisku jurora jest nierealny. Dlaczego?
"Moim marzeniem jest ‘The Voice’ i nie chciałabym go stracić z oczu mimo że z tego co widzę, nie jest to realne w tym roku jak wynika z różnych plotek. Szkoda, bardzo jest mi przykro, bo w głębi duszy bardzo na to liczyłam. Ale trudno, poczekam jeszcze. Po zmianie rządu mają inne wytyczne w telewizji i inne nazwiska, które chcą promować" - wyznała nam Doda.
"W kontraktach jest zakaz konkurencji przez jakieś dwa lata, zresztą ja jakbym była producentką, nie wzięłabym na fotel ‘The Voice’ kogoś, kto wcześniej był w ‘Must Be The Music’ i na odwrót również, więc mimo że znów tracę fajną przygodę, to cały czas liczę, że za rok-dwa, może trzy, uda mi się dostać do ‘The Voice’" - wyjaśniła.
Co ciekawe Doda już oczami wyobraźni widziała siebie w jury "The Voice" obok Justyny Steczkowskiej i snuła plany, jak mogłyby razem nawiązać do "Tańca na lodzie", który bardzo ich skłócił przed laty. Dziś obie diwy mają świetną relację i Doda bardzo chciałaby zasiąść obok niej w fotelu jurora.
Niestety, wygląda na to, że na spełnienie tego marzenia będzie musiała jeszcze trochę poczekać.
Zobacz też:
Doda reaguje na informacje o Kate. Mówi o przegranej walce
Doda w nowej fryzurze i dawno niewidziane gwiazdy na Fryderykach 2024