Steczkowska dziękuje za wsparcie
Justyna Steczkowska jest bardzo szczęśliwa, że mężowi Maciejowi Myszkowskiemu udało się wygrać walkę z nowotworem.
Piosenkarka nie ukrywa, że przez cały okres choroby ukochanego czuła duże wsparcie ze strony otoczenia i swojej publiczności.
"Życzliwość ludzka, z którą się spotkałam, pomogła w powrocie męża do zdrowia. O tym oboje zawsze będziemy pamiętać" - mówi "Rewii".
Jest jednak zdania, że o chorobie może opowiadać jedynie ten, kto sam jej doświadczył. "Wtedy jest to wiarygodne, wzruszające i może pomóc tym, którzy też zmagają się z chorobą" - dodaje.
Na początku sierpnia wokalistka na swojej stronie internetowej zamieściła oświadczenie, w którym przesuniecie premiery płyty tłumaczyła "przykrymi zdarzeniami w swoim życiu". W wywiadzie dla "Gali" wyznała:
"Rak rozpanoszył się w mojej rodzinie... To trwa już dłuższy czas. Ale wygramy".
Jak widać, najgorsze para ma już za sobą.