Steczkowska dosadnie odpowiedziała Górniak. Tak skomentowała jej słowa o playbacku [POMPONIK EXCLUSIVE]
Edyta Górniak pokusiła się ostatnio o odważny komentarz do muzycznych występów zagranicznych gwiazd. Stwierdziła, że takie diwy jak Beyoncé rzadko kiedy można usłyszeć na żywo, ponieważ śpiewają z playbacku. Teraz w rozmowie z Pomponikiem Justyna Steczkowska dosadnie komentuje słowa Edyty Górniak o playbacku i zdradza kulisy występów światowych gwiazd.
Wczorajszy wieczór był pełen emocji dla fanów programu "Twoja twarz brzmi znajomo". W wielkim finale rozśpiewanego show Polsatu, w którym znane osobowości naśladują innych wykonawców, zwyciężył Kuba Szyperski. W rozmowie z Pomponikiem Justyna Steczkowska, która debiutowała w roli jurorki formatu, przyznała, że Kuba był jednym z faworytów. Korzystając z okazji, reporterka Pomponika poprosiła piosenkarkę o komentarz do zaskakujących słów Edyty Górniak, która w jednym z niedawnych wywiadów stwierdziła, że Beyoncé, jedna z największych gwiazd muzyki na świecie, śpiewa z playbacku.
"Myślę, że chwilami bywa to playback, kiedy się bardzo dużo rusza, ale to na pewno nie jest cały koncert z playbacku. To na pewno nie. Śpiewa też ballady na żywo i to jest na 100% prawda. Natomiast trudno się dziwić, że gwiazdy przy takiej ilości koncertów na co dzień i takiej ilości ruchu przede wszystkim, wspomagają się w ten sposób. Tego typu gwiazdy, które tak tańczą" - powiedziała wprost Steczkowska i następnie zdradziła, czy sama śpiewa z playbacku oraz kulisy koncertów innych światowych gwiazd. Wyznanie o Britney Spears może zaskoczyć.
Jako wieloletnia trenerka w "The Voice of Poland" i artystka, która ma na swoim koncie setki, jak nie tysiące zrealizowanych koncertów, Justyna Steczkowska otwarcie przyznaje, że bacznie przygląda się stronie technicznej koncertów gwiazd światowego formatu. Sprawdza, czy i jak często śpiewają z playbacku. W rozmowie z Pomponikiem wyznała choćby, że Britney Spears "nigdy chyba nie zaśpiewała na żywo koncertu", ale niekoniecznie wynika to z braku umiejętności, a tańca, który wykonuje na scenie.
"Britney Spears nigdy chyba nie zaśpiewała na żywo koncertu. Przynajmniej ja się z takim nie spotkałam [...] Jej show w Las Vegas pokazywany w przestrzeni publicznej, był świetnie zatańczony, ale zaśpiewany z playbacku. To jest więc prawda w przypadku Britney Spears. Ale myślę, że Adele albo Celine Dion nigdy nie śpiewały z playbacku, chyba że był taki wymóg jakiejś telewizji [...] Ale dlaczego o tym mówię? Dlatego, że one stoją w miejscu i śpiewają. To jest różnica. To jest o wiele łatwiejsze niż biegać i śpiewać, dlatego nie można mieć za złe Beyoncé i tego typu artystkom, że wspomagają się we fragmentach albo w niektórych utworach pół playbackiem" - wytłumaczyła Steczkowska.
Choć częściowo je usprawiedliwia, przyznaje, że raz była bardzo rozczarowana polskim show wielkiej gwiazdy popu. Jest jednak bardzo ostrożna w wydawaniu nieprzychylnych werdyktów. Zwraca uwagę na to, jak wymagające, zarówno fizycznie, jak i psychicznie są trasy koncertowe.
"Byłam na koncercie Rihanny i większość koncertu śpiewała z playbacku. To było dla mnie trochę rażące, bo nawet ballady śpiewała z playbacku. Zapominała się, więc odkładała mikrofon do publiczności a leciał jej głos. [...] Byłam tym zawiedziona, ale z drugiej strony jako człowiek też ją rozumiem, bo jak ktoś nie był w trasie, to tego po prostu nie zrozumie. Ja przejechałam wiele tras w swoim życiu i wiem, ile pracy mnie to kosztuje. Ja koncertuję w Polsce, a one po całym świecie. Są w różnych miejscach, daleko od rodziny, cały czas w pracy, wywiady, zdjęcia, próby, to jest naprawdę trudne. Ja po takiej trasie naprawdę wracam zmęczona do domu. Potrzebuję czasu, ciszy, spokoju, lasu, bliskich mi ludzi, do których mogę się przytulić i poczuć w harmonii czegoś, co znam. Nie śpiewam z playbacku, nie zdarzyło mi się na koncercie nigdy. Chyba że telewizyjnym, do czego zostałam przymuszona ze względu na techniczne sprawy, ale to było tak wiele lat temu, że już tego nie pamiętam. Generalnie zawsze śpiewam na żywo, ale proszę mi wierzyć, że mimo całej miłości fanów i piękna koncertów, trasy są bardzo trudne i męczące dla artystów fizycznie i psychicznie" - podsumowała.
ZOBACZ TEŻ:
Justyna Steczkowska zabezpieczyła przyszłość dzieci. Oto co zrobiła