Steczkowska mieszka w okazałej willi. I to z kim. Dotąd mało kto wiedział
Justyna Steczkowska swój azyl znalazła w Radziejowicach pod Warszawą. To właśnie tam mieści się jej ogromna posiadłość. Wokalistka, jak się okazuje, ma niezwykle dobre serce. Pod swój dach przygarnęła jakiś czas temu teściową, a także… obcą rodzinę.
Większość polskich gwiazd zamieszkuje stolicę lub miejscowości znajdujące się w bliskiej okolicy. Prawdziwe nagromadzenie osób znanych jest ponoć w Konstancinie, który swego czasu stał się bardzo modny. Jeśli jednak ktoś liczy na większy spokój, zdecydowanie musi osiąść nieco dalej od Warszawy.
Justyna Steczkowska od lat zamieszkuje we wsi Radziejowice w powiecie żyrardowskim. Nie jest to klasyczny piętrowy dom, jakich wiele w całej Polsce, a okazała willa w stylu rustykalnym.
Wnętrza domu można było swego czasu zobaczyć m.in. w "Uwadze" w TVN. W oczy rzucał się przede wszystkim ogromny salon utrzymany w jasnych barwach, podobnie jak inne pomieszczenia. W pokojach nie brak także drewna, dzięki czemu dom sprawia wrażenie niezwykle przytulnego.
To właśnie w takich warunkach ostatnie lata życia spędziła mama Justyny Steczkowskiej. Wokalistka pieczołowicie opiekowała się swoją rodzicielką aż do ostatnich chwil. Jak się okazuje, kilka miesięcy temu pomocy wymagała także jej teściowa. Justyna nie wahała się ani chwili i także przyjęła ją pod swój dach. Ale nie tylko ją...
W ogromnej posiadłości Justyny Steczkowskiej miejsca z pewnością nie brakuje. Tym bardziej że najstarszy syn od kilku lat mieszka w Warszawie, a młodszy także wchodzi już w dorosłość.
Na tak ogromnej przestrzeni mieści się kilka pomieszczeń, które, jak się okazuje, służą też nie tylko Steczkowskiej, jej mężowi i dzieciom, ale także członkom dalszej rodziny.
Jak donosi "Super Express", piosenkarka nie wahała się ani chwili, by zaprosić do swojego domostwa teściową, która złamała rękę i wymagała przez to stałej opieki. I choć mogłaby już wrócić do swojego domu, nadal jest mile widziana w jej posiadłości. Ale to nie wszystko. Wokalistka z otwartym sercem przyjęła do siebie także potrzebującą rodzinę, która była jej zupełnie obca.
"Pani Hania mieszka już u Justyny dobrych kilka miesięcy. Przyjechała tam ze złamaną ręką, ale tak się zadomowiła, że nie w głowie jej powrót do Warszawy. Nikt jej zresztą nie wygania. Justyna jak tylko może osobiście otacza ją opieką, ale pomaga też rodzina, która także mieszka u gwiazdy" - mówi informator tabloidu.
I to się nazywa piękny gest!
Zobacz też:
Justyna Steczkowska świętuje 50. urodziny. Jak rozwijała się kariera popularnej piosenkarki?